Nie żyje Tina Turner
Nie żyje "królowa rock and rolla" Tina Turner. Miała 83 lata. Zmarła po długiej chorobie w swoim domu niedaleko Zurychu w Szwajcarii.
- Tina Turner, królowa rock'n'rolla zmarła dziś spokojnie w wieku 83 lat po długiej chorobie w swoim domu w Küsnacht niedaleko Zurychu w Szwajcarii - poinformował wczoraj rzecznik wokalistki.
- Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci Tiny Turner. Swoją muzyką i bezgraniczną pasją do życia oczarowała miliony fanów na całym świecie i zainspirowała gwiazdy jutra - napisano w poście na Facebooku. Jak dodano, "dziś żegnamy drogą przyjaciółkę, która pozostawia nam swoje największe dzieło: swoją muzykę". "Jej rodzinie składamy najszczersze wyrazy współczucia. Tina, będzie nam Ciebie bardzo brakować" - podkreślono w oświadczeniu.
Gwiazdy popkultury składają hołd Tinie Turner
Tina Turner była legendą, która przetarła szlak w muzyce rockowej dla wielu kobiet, zarówno białych, jak i czarnych - powiedziała w środę piosenkarka Gloria Gaynor. Hołd zmarłej w środę Turner złożyło wielu celebrytów, m.in. Bryan Adams, Barry White, "Magic" Johnson, a także agencja kosmiczna NASA.
"Jestem tak bardzo smutna słysząc o odejściu Tiny Turner, ikonicznej legendy, która przetarła szlak w muzyce rockowej dla tak wielu kobiet, czarnych i białych" - napisała Gaynor na Twitterze. Był to jeden z wielu hołdów dla Turner złożonych przez gwiazdy popkultury.
Kanadyjski rockman Bryan Adams, który nagrał z Turner piosenkę "It's Only Love", wyraził jej wdzięczność za "inspirację dla milionów ludzi na całym świecie", zaś przyjaciel artystki i lider Rolling Stones Mick Jagger - którego Turner miała nauczyć tańczyć - przyznał, że bardzo mu pomogła w jego karierze i "nigdy jej nie zapomni". Swój podziw dla spuścizny i biografii Turner złożyli też m.in. piosenkarka Ciara, Rod Stewart, Sting i Barry White. W Alei Gwiazd w Hollywood na gwieździe z nazwiskiem Turner już kilka godzin po jej śmierci pojawiły się wieńce z kwiatami.
Do kondolencji włączyła się też legenda NBA Earvin "Magic" Johnson, który stwierdził, że była jego ulubioną artystką i dawała najlepsze występy na żywo. Angela Bassett, aktorka, która wcieliła się w rolę Turner w filmie "What's love got to do with it" opartym na jej autobiografii, powiedziała, że granie piosenkarki i "pokazanie jej światu" było dla niej zaszczytem.
"Ona dała nam więcej niż mogliśmy prosić. Dała nam całą siebie" - napisała aktorka.
Do hołdów dołączyła się nawet amerykańska agencja kosmiczna NASA.
"Po prostu najlepsza" - napisano w tweecie NASA, czyniąc aluzję do hitu Turner "Simply the best". "Legenda muzyki Tina Turner świeciła na scenie i w milionach serc jako Królowa Rock 'n' Rolla. Jej dziedzictwo będzie żyć na zawsze wśród gwiazd" - dodała NASA.
Turner urodziła się w 1939 roku
Tina Turner, właściwie Anna Mae Bullock urodziła się 26 listopada 1939 r. w Stanach Zjednoczonych. Była piosenkarką, tancerką, aktorką i pisarką.
Początki jej kariery sięgają przełomu lat 50. i 60. Wówczas występowała razem z mężem Ike Turnerem. Ich zespół był m.in. supportem przed koncertami na trasie grupy The Rolling Stones.
Największym przełomem w jej karierze było wydanie piątego solowego albumu w 1983 roku, pod tytułem „Private Dancer”, który sprzedał się w ponad 20 mln egzemplarzy.
Turner była jedną z największych artystek wszech czasów, znaną m.in. z takich hitów jak "What's Love Got to Do with It" i "(Simply) The Best".
Turner, która sprzedała ponad 150 mln płyt na całym świecie i zdobyła 12 nagród Grammy, blisko dekadę temu została obywatelką Szwajcarii. W 2009 r. ogłosiła przejście na emeryturę.
Jej życie stało się kanwą filmu fabularnego, musicalu na Broadwayu i dokumentu nakręconego w 2021 roku dla HBO.
Dołącz do dyskusji: Nie żyje Tina Turner