Zwyczajny i nudny Matt Damon
Matt Damon twierdzi, że jest zbyt "nudny", aby stanowić łakomy kąsek dla fotoreporterów.
Aktor przekonuje, że paparazzi nie podążają za nim, ponieważ wiedzą, że nie przyłapią go na żadnej interesującej czynności.
- Ja i paparazzi mamy niepisaną umowę - tłumaczy Damon. - Oni za mną nie chodzą, a ja nie robię nic ciekawego. Gdyby ktokolwiek chciał mnie fotografować, umarłby z nudów po jednym dniu. "Tutaj Matt siedzi w domu i uczy się kwestii. A tu przegląda książki w lokalnej bibliotece". Nie mam nic przeciwko temu, aby uważano mnie za nudnego, jeśli tylko nie nękają mnie paparazzi.
Matta Damona będziemy mogli podziwiać od 16 kwietnia 2010 roku w dramacie "Invictus".
Dołącz do dyskusji: Zwyczajny i nudny Matt Damon