Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2016-03-16

A A A POLEĆ DRUKUJ

Czy mieszkania potanieją dzięki frankowcom?

Projekt ustawy frankowej autorstwa Kancelarii Prezydenta zakłada zmianę umów kredytowych, która pozwoliłaby uwolnić się od „podwodnej” hipoteki – oddać klucze bankowi i pozbyć się problemu. W rezultacie banki mogłyby rzucić na rynek nawet kilkadziesiąt tysięcy pofrankowych mieszkań.

– Zasadnicze pytanie brzmi: co zrobią banki, jeśli przejmą kilka (kilkanaście?) tysięcy lokali? Czy rzucą je na rynek, wyprzedzając zabezpieczenia ze stratą nie patrząc na ceny? Zwłaszcza, że już teraz przejęcie zadłużonej nieruchomości, to dla banku kiepski interes – zastanawia się Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.

Liczbę „podwodnych” hipotek frankowych (tj. takich, których wartość długu przewyższa wartość kredytowanej nieruchomości) można oszacować na ok. 180 tysięcy. Równocześnie ok. 75% walutowych dłużników na obsługę kredytu wydaje ponad jedną piątą zarobków. Stąd otrzymujemy liczbę 135 tys. potencjalnych zwrotów nieruchomości. To wartość zbliżona do rocznej liczby transakcji lokalami mieszkalnymi w Polsce, którą GUS podliczył na 130,7 tys. w 2014 r. Dla porównania, w bardzo dobrym dla branży roku 2015 deweloperzy w sześciu największych miastach sprzedali 51,8 tys. lokali.

Tak duży wzrost podaży z dużym prawdopodobieństwem wpłynąłby na obniżenie cen nieruchomości, ale prezydencka propozycja, wg ekspertów, ma minimalne szanse na wejście w życie w obecnym kształcie z uwagi na zbyt duże ryzyko poważnego zachwiania polskim sektorem bankowym, w tym upadku niektórych banków. Spadek cen mieszkań może mieć także negatywny wpływ na sytuację kredytobiorców złotowych. W niektórych przypadkach wysokość zadłużenia mogłaby przewyższyć wartość nieruchomości, wywołując podobne problemy jak w przypadku kredytów frankowych

– Dla większości frankowych dłużników znacznie korzystniejszą opcją od zwrotu nieruchomości byłoby przewalutowanie kredytu po „kursie sprawiedliwym”, co pozwoliłoby znacząco obniżyć wysokość zadłużenia bez utraty domu/mieszkania. Na zwrot nieruchomości kredytobiorcy decydowaliby się raczej tylko w ekstremalnych przypadkach – stwierdza Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

Przedruk i powielanie informacji prasowej oraz komentarzy analityków Bankier.pl dozwolone pod warunkiem powołania się na źródło Bankier.pl.

Więcej na ten temat: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-pofrankowe-mieszkania-wstrzasna-rynkiem-7329504.html


dostarczył infoWire.pl




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS