Najważniejszy ośrodek Pomorza – Trójmiasto – podobnie jak cały region, czerpie korzyści z nadmorskiego położenia oraz z faktu, iż na jego terenie działają dwa prężnie rozwijające się porty. Gdańsk i Gdynia znajdują się w ścisłej czołówce portów bałtyckich, co więcej – oba realizują i planują liczne inwestycje w infrastrukturę portową. Jest to znakomita wiadomość dla firm myślących o ekspansji zagranicznej – o ile będą one pamiętać o kilku niezwykle ważnych kwestiach.
Obecność portów i bliskość morza sprawiają, że w strukturze pomorskiego eksportu ważną rolę pełnią państwa basenu Morza Bałtyckiego. Według danych firmy Bisnode, wśród głównych odbiorców towarów wyprodukowanych w regionie są m.in. Niemcy (31% eksportu), Rosja (17%), Szwecja (10%), Litwa (9%) czy Dania (7%). Na uwagę zwraca również eksport do Holandii (10%) czy Wielkiej Brytanii (8%).
„Wiele firm z województwa pomorskiego planuje wejście na rynki zagraniczne lub już tam jest. Najczęściej jednak są to rynki bardzo bliskie” – potwierdza Robert Wiński, Dyrektor Centrum Bankowości Korporacyjnej Banku Zachodniego WBK w Gdańsku.
Okazuje się jednak, że pomorscy przedsiębiorcy zainteresowani są również nieco bardziej egzotycznymi rynkami. Choć uczestnicy gdańskiej konferencji Programu Rozwoju Eksportu, która odbyła się w czerwcu b.r., wybierając najbardziej perspektywiczne według nich rynki eksportowe, wskazali na kraje Unii Europejskiej (1/4 ankietowanych), to tuż za nimi uplasowały się kraje afrykańskie oraz kraje Ameryki Północnej i Południowej (po 23%). Przedsiębiorcy zainteresowani są również krajami Bliskiego i Środkowego Wschodu (ponad 15% wskazań).
Niezależnie od tego, czy pomorski przedsiębiorca będzie eksportować do Niemiec czy np. do Maroka, musi on pamiętać o kilku ważnych czynnikach, wpływających na współpracę z zagranicznym kontrahentem. Jednym z nim są zmieniające się regulacje prawne, zarówno polskie, jak i międzynarodowe. „Rejestracja działalności, sprawozdawczość, koncesje czy chociażby prawo pracy – na to wszystko musimy zwrócić szczególną uwagę” – mówi Michał Zwyrtek, starszy menedżer w Zespole Podatków Pośrednich w firmie PwC. „Równie ważne są także kwestie podatków dochodowych, stawek VAT, ceł i akcyz. Firmy, które chcą rozpocząć działalność poza granicami Polski, powinny dokładnie zbadać te aspekty” – dodaje Michał Zwyrtek. To właśnie na zmienność regulacji prawnych, jako jedno z głównych zagrożeń w działalności eksportowej, zwrócili uwagę przedstawiciele firm z regionu Pomorza, uczestniczący w konferencji.
Pomorscy przedsiębiorcy obawiają się również zatorów płatniczych, a także tego, że ich partnerzy biznesowi mogą okazać się niewiarygodni. Okazuje się, że aż 35% przedsiębiorstw planowo wydłuża kredyt kupiecki wiedząc, że ich dostawca nie wyciągnie konsekwencji z tego tytułu. Jest to jeden z głównych powodów opóźnień w płatnościach. Jakie mogą być ich konsekwencje? Spadek zysków, wzrost odsetek kredytowych czy nawet zagrożenie niewypłacalnością. Marek Jakubicz, Dyrektora Biura Sprzedaży i Obsługi Polis KUKE S.A. radzi, aby ubezpieczać należności. „Ubezpieczenie jest pomocne nie tylko w sytuacji, kiedy nasz kontrahent upadnie, ale także, gdy chcemy uzyskać finansowanie lub gdy będziemy zmuszeni windykować należności od dłużników” – wyjaśnia ekspert. Ubezpieczyciel bada również wiarygodność finansową partnerów handlowych przed podpisaniem umowy, a przez okres ochrony ubezpieczeniowej na bieżąco monitoruje ich sytuację płatniczą.
W tej chwili, przedsiębiorca chcący rozwijać swoją firmę na rynkach zagranicznych, może skorzystać z wielu ułatwień. Program Rozwoju Eksportu jest właśnie jednym z nich. „Chcemy, żeby był on dla firm z Pomorza merytorycznym wsparciem i zachętą do skorzystania z konkretnych narzędzi, takich, jak chociażby platforma Santander Trade, która pozwala na analizę trendów, rynków walutowych czy ułatwia znalezienie odpowiednich kontrahentów dla naszego biznesu” – podsumowuje Robert Wiński, Dyrektor Centrum Bankowości Korporacyjnej Banku Zachodniego WBK w Gdańsku.
dostarczył infoWire.pl