Umowy leasingu nie muszą być już problemem dla firm, które szukają oszczędności. Dzięki zmianom wprowadzonym od stycznia przez tzw. trzecią ustawę deregulacyjną, można „wyswobodzić” się z leasingu w razie np. kłopotów z terminowym opłacaniem rat. Leasing staje się teraz bardziej elastyczny, co może przyczynić się do wzrostu zainteresowania tą usługą także wśród przedsiębiorców, którzy dotychczas obawiali się takiej formy finansowania ze względu na stałe zobowiązanie finansowe. Nowe przepisy rozwiewają również wątpliwości prawne dotyczące sposobu wyliczania wartości początkowej przedmiotu w tzw. releasingu.
Ustawodawca umożliwił przeniesienie na wniosek korzystającego umowy leasingu na inny podmiot, który może ją kontynuować na takich samych zasadach jak poprzednik. Zasadniczym celem zmian, było zwiększenie elastyczności leasingu przede wszystkim z punktu widzenia przedsiębiorcy. - Jeśli z jakiś powodów regularne płacenie rat leasingowych staje się niemożliwe, dzięki nowym przepisom korzystający może przedstawić nowego klienta, który będzie kontynuował umowę – mówi Jacek Rakowski, Dyrektor Pionu Prawnego BRE Leasing. Do tej pory przepisy nie regulowały wprost tej kwestii cesji leasingu, co oznaczało, że urzędy skarbowe stały na stanowisku, że nowy podmiot musiał podpisać w takim przypadku zupełnie nową umowę, w innym przypadku leasingobiorca narażał się na cały szereg problemów podatkowych.
Jak przekonuje Jacek Rakowski wejście w życie zmian to bardzo dobra wiadomość dla tych firm, które chciałyby skorzystać z leasingu, mają jednak obawy, czy będą w stanie wywiązać się z umowy obowiązującej przez szereg kolejnych lat. – Jest to szczególnie istotne teraz, w warunkach spowolnienia gospodarczego, gdy wśród większej ilości firm mogą występować problemy z terminową obsługą zobowiązań - dodaje. – w takich przypadkach firma leasingowa będzie mogła nawet pomóc przedsiębiorcy w znalezieniu nowego podmiotu korzystającego – zapewnia.
Nowy przepis nie musi być jednak wcale wykorzystywany wyłącznie przez klientów przeżywających kłopoty finansowe. Z cesji może skorzystać również klient, który z dowolnej przyczyny chce zmienić przedmiot leasingu, np. podpisać umowę na nowszy model samochodu, czy bardziej nowoczesną maszynę czy też wyposażenie firmy.
Druga istotna zmiana dotyczy tzw. releasingu, czyli oddania przedmiotu leasingu w ponowne użytkowanie. Do niedawna, w myśl przepisów podatkowych, za wartość początkową przedmiotu leasingu uznawano koszt jego nabycia lub wytworzenia. Jak zaznacza Jacek Rakowski z BRE Leasing, kwestia ta od lat budziła wątpliwości firm leasingowych i ich klientów. – komentuje Jacek Rakowski.
Obecnie, wartość początkowa jest tożsama z wartością rynkową aktualną w danym momencie, co umożliwia leasingowanie przedmiotów o niższej wartości. Obowiązujące wcześniej przepisy powodowały, że ponowny leasing używanego samochodu był zupełnie nieopłacalny, dlatego większość firm nie była zainteresowana takim rozwiązaniem. W ocenie Jacka Rakowskiego rynek leasingu np. samochodów używanych może się istotnie zwiększyć.