SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Artur Orzech odchodzi z PR III. Wiktor Świetlik: obraźliwe treści w stosunku do pracowników Trójki

Wiktor Świetlik zwrócił uwagę Arturowi Orzechowi po tym, jak dziennikarz na swoim profilu facebookowym miał obrazić Hirka Wronę, zarzucając mu przejęcie godzinnego pasma w radiowej Trójce. - Artur Orzech odparł, że nie mam prawa wtrącać się w jego „prywatną korespondencję” i oznajmił, że w zaistniałej sytuacji kończy współpracę, co nastąpiło - relacjonuje dyrektor Trójki. Dodaje, że na Facebooku Orzech ma setki znajomych, więc jego profil de facto jest publiczny.

Dołącz do dyskusji: Artur Orzech odchodzi z PR III. Wiktor Świetlik: obraźliwe treści w stosunku do pracowników Trójki

72 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jaśka
Wiktor Świetlik może sobie robić co chce, Trójka należy do niego i nic wam do tego, zazdrośnicy. Będę się za niego modlić.
odpowiedź
User
Sound od Silence
Wrona jest sztampowy i tak mocno osadzony w Ameryce że aż zęby bolą. Orzech jest świeży, osłuchany w różnych klimatach nie tylko Arabskich (np. Korea - fantastyczna) no i tworzył klimat w audycjach. Szkoda, PIS naprawdę ma krótką ławkę kulturalną - płakać się chce. Dobra, zmiana - zobaczymy jak się to skończy.

Parę lat temu (na fejsie) Hirek chyba coś narzekał, jaki to ciężki żywot redaktora muzycznego, bo taki trudny dostęp od płyt itd. itp. Ręce mi wtedy opadały, bo dzisiaj żaden dziennikarz nie ma prawa narzekać na dostęp do muzyki. Parę kliknięć i można słuchać masy świetnych dźwięków (kiedyś taką kopalnią talentów był MySpace), parę kliknięć i można bezpośrednio zwrócić się do muzyka mieszkającego np. w USA, Australii, Japonii, by przesłał pliki lub płytę. I piszę to ja - człowiek, który nie pracuję w jednej z największych rozgłośni w Polsce, który w ogóle funkcjonuje poza mediami i przemysłem fonograficznym. Jestem jedynie słuchaczem i dzięki temu, że w wolnym czasie szperałem w sieci, kontaktowałem się z muzykami z całego świata, wielokrotnie proponowano mi płyty - cudowne płyty. Dzięki sieci mogłem poznać wspaniałych ludzi (często bardzo skromnych) tworzących wyjątkową muzykę a dzięki radiowcom, których pasją jest poszerzanie horyzontów muzycznych słuchaczy (i swoich) ich utwory mogli usłyszeć nie tylko polscy radiosłuchacze (wszak dzisiaj nie jest problemem wysłać mail np. do radiowca BBC). Ba, jak się człowiek bardzo postara i ma jeszcze szczęście trafić w odpowiednim czasie, na odpowiedniego człowieka odpowiedzialnego np. za kulturę, to można nawet zorganizować koncert takiego muzyka/zespołu w Polsce. Dzisiaj radiowiec może narzekać tylko na ograniczenia czasowe w ramówce, by pomieścić to wszystko, co mu się spodobało podczas np. tygodniowego szperania i odsłuchów płyt wręczonych przez listonosza lub na to, że pracuje w medium, które ma gdzieś różnorodność i jakość. Niestety w radiu publicznym (od kilkunastu lat) ma miejsce negatywna selekcja, tj. wylatują ci, którzy szukają a rosną ci, którzy potrafią miesiącami męczyć te same płyty - zwłaszcza z półki "patronaty medialne" lub na promocję których wydaje się bardzo konkretne pieniądze. Lista nazwisk radiowców, których spychano na coraz gorsze miejsca w ramówce lub których zwolniono lub którzy sami odpuścili nie jest aż taka krótka.
odpowiedź
User
Słuchacz 3 i 4
Pamiętacie jeszcze "czwórkę", fajny kanał był, bo można było posłuchać innej muzy niż w stacjach komercyjnych. "4" zniszczyli i zrobili badziewny, propagandowy kanał informacyjny, którego słuchają "zakompleksieni" wyznawcy PISUarów. Niestety z "Trójką" chcą zrobić tak samo. "Zamordują" tą stację, której już "podrzynają" gardło. Szkoda to były 2 fajne stacje, z wspaniałymi ludźmi za konsolą.
odpowiedź