Grażyna Torbicka z audycją „Kocham cię kino” w Radiu ZET

Poranek Korościel i Michałowski był dobry nie było potrzeby go ruszać. Błędem naczelnych zetki jest marginalizowanie Kasprzyka i Radzikowskiego, a wysuwanie Prądzyńskiego i Łukasika. Audycje pani Torbickiej powinny być w Weekend np w niedzielę.

szkoda, ze w takich godzinach ;-(

Torbicka z radiem mi się zupełnie nie kojarzy. Na krótki 2-3 minutowy felieton może się nada. Ale utrzymać uwagę słuchaczy przez godzinę jest już trudniej. W radiu pracuje się głosem, a nie fryzurą i makijażem. Kiedyś podobnie próbowano angażować Macieja Orłosia w Inforadiu (obecnie Tok FM). I wyszło średnio, gdyż Agora szybko rozwiązała umowę z Orłosiem. Uważam, że lepiej zaangażować do magazynu filmowego kogoś świeższego (patrz kanały z recenzjami na YouTube - Sfilmowani, Brody z Kosmosu). Torbicka będzie zamulać swoją nadmierną egzaltacją i zachwytem nad wszystkim. Podejrzewam, że skończy się sztucznymi wywiadami jak jest wspaniale z twórcami wybieranymi ze stałego klucza towarzystwa wzajemnej adoracji.

Dokładnie tak jest. Ona zanudzi słuchaczy totalnie. Nie kojarzę jednego jej zdania o jakimkolwiek filmie, które zapadłoby mi w pamięć. Żadnych własnych przemyśleń, żadnego wyrazistego skojarzenia, żadnego oryginalnego sądu. Same zachwyty , egzaltacja i nuda. Abstrachując od fryzury i uśmiechu, jest bardzo słabą dziennikarką.