Serwisy streamingowe wprowadziły nowe oznaczenia KRRiT

Leśnym dziadkom się nudzi, więc próbują obrzydzić polski streaming

A ja wam powiem, że wg mnie to rozwiązanie w tej formie długo się nie utrzyma. Jest ono bowiem zbyt mało "wyraziste", jak chodzi o określenie rodzaju treści. Widz widzi bowiem przede wszystkim w pierwszej kolejności żółty kwadracik z oznaczeniem wiekowym, czy też czerwoną kłódkę i już te jednolite kolorystycznie szare literki obok mało komu od razu coś mówią. Trzeba się chwilę skupić nad nimi i zacząć je rozszyfrowywać.
Wystarczy, żeby w krajowej radzie zrobili jakąś małą ankietę na tysiącu osób i im wyjdzie, że połowa dostrzega jedynie kolorowe oznaczenie i że te literki obok ludzie mają gdzieś i nawet jeśli kątem oka widzą, że obok tych kolorowych coś jest, to nie rozszyfrowują tego i przede wszystkim nie czują jakiegoś poważnego przekazu, które mają one nieść ze sobą.

No super tylko żeby to miało jakiś sens to jeszcze osoba oglądająca powinna w miarę szybko rozszyfrować co znaczą te literki. Nawet dla mnie, kogoś kto siedzi w tv, ciężko to będzie przez kilka sekund rozkminić. Wiec wyszła „sztuka dla sztuki”.