SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Justyna Dobrosz-Oracz i Milena Kruszniewska zwolnione z „Wiadomości”. „Wieje wiatr zmian”

Kolejne osoby odchodzą z zespołu „Wiadomości” TVP1. W środę wypowiedzenia otrzymały wieloletnie reporterki Justyna Dobrosz-Oracz i Milena Kruszniewska.

Dołącz do dyskusji: Justyna Dobrosz-Oracz i Milena Kruszniewska zwolnione z „Wiadomości”. „Wieje wiatr zmian”

82 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
placyk
Cały Plac wie jak to jest z Justyną. Wygląd, cytując klasyków placowych, czarownicy, pcha się na wizję od początku. Jest córką Janusza Dobrosza, byłego posła, kulisy jej nagłego pojawienia się w TVP powinny opisać jakieś prawicowe media. Laska jest taka sobie, w Wiadomościach jak ją wrzucili na głęboką wodę, bo przyszła z marnego Teleexpresu, kopiowała Kolendę-Zaleską w każdym calu, ten sam styl ogrywek, lansowania się w zadawaniu pytań, zmałopowane nawet treści i tła stand upów. Przykre jest to, że Justyna w Wiadomościach była jedną z lepszych dziennikarek choc obiektywnie względem np.TVN to denna, pusta dziennikarka która nie ma pojęcia o robieniu dobrych materiałów a jej największym grzechem, co jest związane z takim a nie innym poziomem inteligencji i ambicji, jest notoryczne prezentowanie siebie w materiałach (co przy jej wyglądzie jest tragikomiczne). Za takie coś dawno powinna wylecieć, jak i za mierny poziom merytoryczny. O stronniczości nie mówię bo jej platformerskość to sprawa wtórna.
Pierwotną sprawą jest podstawowa uczciwość na rynku mediów i córunie posłów nie mają prawa do wwalania się do telewizji tylko dlatego że tatuś taki czy owaki. Na Placu całe klany po cichu obsadziły redakcje pociotami - kuzynkami, córkami, parnerami, pracują razem a udają że z przypadku. Bardzo dobra, ale spóźniona o lata decyzja.
Niech szuka pracy na wolnym rynku, jej poziom to jakaś Superstacja. Jedziesz Justynka, wydawcy przełkną tę stratę:)
odpowiedź
User
michnikowszczyzna
Operatorzy odetchnęli z ulgą. Wrócą do poziomu dziennikarskiego i będą nagrywać rozmówców a nie kadrować jak królewna nakaże - bo sąsiedzi Oraczów muszą widzieć co dziś gwiazda ma na sobie;)
Przecież to było żałosne, małostkowe, nieprofesjonalne. Kompleksy Justyny uwidaczniały się podczas dorocznej gali Balu Dziennikarzy gdzie Gwiazda musiała się lansować z KKZ i odbijać w jej blasku a na FB chwalić tym szczytem żenady i próżności.
odpowiedź
User
lubu dubu
Cały Plac wie jak to jest z Justyną. Wygląd, cytując klasyków placowych, czarownicy, pcha się na wizję od początku. Jest córką Janusza Dobrosza, byłego posła, kulisy jej nagłego pojawienia się w TVP powinny opisać jakieś prawicowe media. Laska jest taka sobie, w Wiadomościach jak ją wrzucili na głęboką wodę, bo przyszła z marnego Teleexpresu, kopiowała Kolendę-Zaleską w każdym calu, ten sam styl ogrywek, lansowania się w zadawaniu pytań, zmałopowane nawet treści i tła stand upów. Przykre jest to, że Justyna w Wiadomościach była jedną z lepszych dziennikarek choc obiektywnie względem np.TVN to denna, pusta dziennikarka która nie ma pojęcia o robieniu dobrych materiałów a jej największym grzechem, co jest związane z takim a nie innym poziomem inteligencji i ambicji, jest notoryczne prezentowanie siebie w materiałach (co przy jej wyglądzie jest tragikomiczne). Za takie coś dawno powinna wylecieć, jak i za mierny poziom merytoryczny. O stronniczości nie mówię bo jej platformerskość to sprawa wtórna.
Pierwotną sprawą jest podstawowa uczciwość na rynku mediów i córunie posłów nie mają prawa do wwalania się do telewizji tylko dlatego że tatuś taki czy owaki. Na Placu całe klany po cichu obsadziły redakcje pociotami - kuzynkami, córkami, parnerami, pracują razem a udają że z przypadku. Bardzo dobra, ale spóźniona o lata decyzja.
Niech szuka pracy na wolnym rynku, jej poziom to jakaś Superstacja. Jedziesz Justynka, wydawcy przełkną tę stratę:)
odpowiedź