SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Drukowana prasa może nie przetrwać obecnego kryzysu. Zwolnienia w Agorze, Burdzie i RASP

Czarny piątek w mediach. Burda poinformowała o zamknięciu ponad 20 tytułów drukowanych, co skutkuje zwolnieniami. Agora i Ringier Axel Springer Polska też zwalniają pracowników. Prasa według przewidywań jednej z agencji miała się skończyć w 2012 r., wygląda na to, że prawdziwy jej koniec zaczął się dekadę później. Jeśli kryzys potrwa kilka lat, to na rynku mogą pozostać już tylko tytuły kolekcjonerskie czy specjalistyczne.

Dołącz do dyskusji: Drukowana prasa może nie przetrwać obecnego kryzysu. Zwolnienia w Agorze, Burdzie i RASP

51 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
thisisme
Jeśli jeden pracownik WP czy Onet robi to samo tylko szybciej od sztabu minumum pięciu osób ( dziennikarz, sekretarz, korektora, fotoedytor i wreszcie naczelna) potrzebnych do napisania tekstu to o czym my mówimy. Koniec wypożyczalni kaset tez wydawał się dla niektórych trzęsieniem ziemi

Sedno w tym, że to nie jest "to samo", nawet jeśli ma tę samą liczbę znaków... No, ale jeśli dla większości, tak jak dla Ciebie, jakość nie będzie miała znaczenia, to może rzeczywiście pora zgasić światło.
odpowiedź
User
OBYWATEL
Jeśli jeden pracownik WP czy Onet robi to samo tylko szybciej od sztabu minumum pięciu osób ( dziennikarz, sekretarz, korektora, fotoedytor i wreszcie naczelna) potrzebnych do napisania tekstu to o czym my mówimy. Koniec wypożyczalni kaset tez wydawał się dla niektórych trzęsieniem ziemi

Sedno w tym, że to nie jest "to samo", nawet jeśli ma tę samą liczbę znaków... No, ale jeśli dla większości, tak jak dla Ciebie, jakość nie będzie miała znaczenia, to może rzeczywiście pora zgasić światło.

Nad czym tu lamentować? Wiele rzeczy w przeszłości wyszło z użytku i życie toczy się dalej. Życie to nie skansen, a niestety część ludzi chciałoby zabetonować obecny stan rzeczy, żeby nic się już nie zmieniało. Gdyby można było tak zrobić, to do dziś zamiast autami jeździlibyśmy konnymi bryczkami, zamiast telefonem komunikowalibyśmy się listami, a zamiast antybiotyku na grypę zażywalibyśmy leśne ziółka od lokalnej zielarki. Z pewnymi procesami zmian trzeba się pogodzić, kijem rzeki nie zawrócisz.
odpowiedź
User
Andżela
Dlaczego ci co czytają czepiają się tych co nie czytają, a ci co nie czytają nie czepiają się tych co czytają? Wynika z tego prosty wniosek, że ci co czytają są niekulturalni, a jednocześnie zarzucają ów brak kultury tym co nie czytają. Hipokryzja!
odpowiedź