SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Mateusz Morawiecki: media w Polsce nie mają ograniczeń, przed rządami PiS szły w kierunku oligarchizacji

Premier Mateusz Morawiecki podczas debaty w Parlamencie Europejskim zapewnił, że w Polsce politycy nie mają ograniczeń w dostępie do mediów, a dziennikarze mogą swobodnie wykonywać swoją pracę. Za to za rządów PO-PSL według Morawieckiego „media były niemal w 100 proc. zawłaszczone przez jedną opcję polityczną”.

Dołącz do dyskusji: Mateusz Morawiecki: media w Polsce nie mają ograniczeń, przed rządami PiS szły w kierunku oligarchizacji

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
stah
Prawo Morawiecki tak trzymaj jeśli nie to Rewolucja KRWAWA !!!!
0 0
odpowiedź
User
Cyfryzacji i postępowi technologicznemu należy przyjrzeć się krytycznym okiem
Jeśli lewicowo-liberalne osobistości zasiadają w sektorach mediów publicznych, marketingu czy przemyśle technologicznym to nic dziwnego, że będą działać na przekór władzy rządzącej, bo chcą postawić na swoim i upierać się przy swoich racjach. Gdybyśmy jako Polska nie zgodzili się na wprowadzenie do Polski takich rzeczy jak media społecznościowe typu Facebook, Instagram i inne z nimi powiązane serwisy, a także nie wprowadzili smartfonów(pozostali przy zwykłych telefonach komórkowych) to ile spójnym poglądowo społeczeństwem byśmy byli, zdrowszym, bardziej racjonalnym, ale też i bardziej cieszącym się życiem, postęp technologiczno-cyfrowo-komunikacyjny służy dzieleniu poglądowym ludzi, uzależnianiu ich od technologii(począwszy od smartfonów i nadmiernej cyfryzacji życia), czynienia ich życia pustym i bez smaku oferując nieustanny pośpiech, gonitwę nie wiadomo za czym. Żyjemy w tych czasach tego technologicznego wyścigu, który odbywa się kosztem dalszej ingerencji w utratę naszej prywatności( smartfony, społeczeństwo informacyjne, internet rzeczy) czy kosztem utraty zdrowia(sieć 5g nieprzebadana, zbyt duża dostępność i natężenie wi-fi). Najważniejsze jest aby ludzie cieszyli się życiem, aby nic nie odbierało im smaku życia, naturalności, aby nic nie ingerowało w ich zawierane relacje. Powiedzmy to sobie szczerze - ten technologiczny postęp zamienia się w technokratyczną agresję i cyfrowe niewolnictwo. Podporządkuj się procesowi cyfryzacji i reżimowym technologiom, bo i tak z tym nie wygrasz, bo postęp zaczyna być celem samym w sobie, ambicje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Pamiętam dekadę 2000-2009 i pomimo okropnych rządów to miała jedną dobrą zaletę - była lepsza społecznie, ludzie byli bardziej ludzcy, bardziej zadowoleni z życia, bardziej szczerzy, otwarci do rozmowy, naturalni, pomocni. Z bólem stwierdzam, że odkąd pojawiły się smartfony i media społecznościowe typu facebook, instagram, odkąd dominuje ten trend by wszystko uzależniać, całą naszą aktywność od cyfryzacji i internetu i krzewić społeczeństwo informacyjne to czasy zmieniły się o 360 stopni na wielką niekorzyść - ludzie sobie nie ufają, a nawet boją się zaufać, więcej jest zdrad i rozwodów, więcej konfliktów, dominuje powierzchowność, gwiazdorzenie i robienie z siebie celebrytów w sieci, jest duża wylewność w sieci, a dziwna skrytość w prawdziwym świecie. Być może ludzie uznają mnie za typowego Janusza, który mówi słynne "Kiedyś to było...". Ale coś w tym jest, kiedyś pod względem społecznym było lepiej. Spotkaniom w restauracjach nie towarzyszyły telefony, ludzie rozmawiali ze sobą, teraz jak się ludzie spotykają to pięć minut nie wytrzymają tylko od razu komórki na stolik wyjmują, by niczego nie przegapić w sieci, by dokładnie przejrzeć walla mediów społecznościowych( Przeważnie Facebook i Instagram). Mobilne szpiegusy towarzyszą nam wszędzie, a my wszystko musimy dokumentować i zamieszczać w sieci by chwalić się setkom znajomych, a jak. Mówię to szczerze bez mediów społecznościowych i smartfonów było lepiej i bez tej nadmiernej cyfryzacji, by wszelkie nasze formalności załatwiać przez internet( to po co w ogóle gdzieś się spotykać, najlepiej wszystko załatwić z perspektywy internetu - tylko niech później nikt nie narzeka że czuje pustkę i samotność). Dokąd to wszystko tak gna, tak się spieszy z tymi rewolucjami to ja nie wiem. Dla mnie ważniejsze jest by ludzie dobrze się czuli, aniżeli jakiś postęp, który im tą naturalną radość miałby zabrać. Technologia i media, a także marketing nie powinny ingerować w kwestie związane z prywatnością, w kwestie relacji prospołecznych, budowania więzi międzyludzkich - to są te sfery, które nie powinny być niczym pogwałcone, powinny być zachowane naturalne takie jakie są. Społeczeństwo jest społeczeństwem( nie informacyjnym). Jedynym medium społecznościowym jest życie. Dlatego też należy uważnie przyjrzeć się postępowi z zakresu cyfryzacji i technologii, wdrażać tylko to co potrzeba, złe rozwiązania wyeliminować, można również powracać do sprawdzonych rozwiązań z przeszłości( np. powrót do zwykłych telefonów komórkowych w miejsce smartfonów, media społecznościowe zamienić na e-maile, do kontaktu tylko z najbardziej zaufanymi osobami, sprawdzonymi, nie zaś setkami quasi-znajomych). Najpierw to ludzie mają czuć się szczęśliwi, o postępie cyfrowo-technologicznym będzie można myśleć, ale w dalszej perspektywie, ale trzeba dać ludziom odsapnąć od tego zaganianego życia i poczynić coś by to życie było spokojniejsze i przyjemniejsze, by ludzie nie czuli się samotni, nie czuli pustki, nie mieli depresji, po prostu by każdy czuł się dobrze.
0 0
odpowiedź
User
racz nam wrócić Panie...
Im wyżej małpa wchodzi na drzewo tym bardziej pokazuje goły tyłek. Jak się opowiada kocopały to na własny rachunek. Trzeba stwierdzić że PiS i Morawiecki nie mają nic wspólnego z Europą. To mentalność ewidentnie stepowa.
0 0
odpowiedź