Nowy „Przekrój” łączy stare z nowym, puszcza oko do inteligentnego czytelnika, ale do 20-latków nie trafi (opinie)
Kwartalnik jest edytorsko wysmakowany, spójny i dopracowany, treścią zadowoli tych, którzy zmęczeni są schematycznością internetowych publikacji, a konieczność dodruku pierwszego numeru to ewidentny sukces. Czy uda się go utrzymać, nie jest już takie oczywiste - dla Wirtualnemedia.pl powrót „Przekroju” w nowym wydaniu oceniają Piotr Stasiak, Michał Broniatowski i Paweł Wroński.
Dołącz do dyskusji: Nowy „Przekrój” łączy stare z nowym, puszcza oko do inteligentnego czytelnika, ale do 20-latków nie trafi (opinie)
Nie wiem jakie to średniej wielkości książki mają po 148 stron i nie wiem również w jaki sposób można kwartalnik nawet z taką książeczką porównywać. A tym bardziej nie wiem jaki problem w tym żeby raz na kwartał skupić się na tekstach, które zdaje się nie dotykają wydarzeń bieżących i można je czytać właściwie pomiędzy jednym a drugim numerem.