Radia codziennie słucha 72,7 proc. Polaków. Eska wyprzedziła PR3 i PR1 (raport za I półrocze)

Mamy beznadziejne prawo nakazujące płacenie tantiemów za wszystko i skutek jest taki, że tylko na własny użytek możemy słuchać muzyki z płyt lub innego rodzaju własnego wyboru.

Jeśli muzy mają słuchać osoby postronne lub, co gorsza muza staje się akcesorium w pracy... Wtedy jedynym wyjściem są stacje radiowe. A w takich poziom jest żenująco niski. Utwory z playlisty, najbardziej oklepane i znane, wałkowane na okrągło...

"- Pod względem wykształcenia radio notuje najwyższe zasięgi wśród osób najlepiej wykształconych." - śpiewka-miód na serce reklamodawców. Że trafiają tylko do osób z wyższym wykształceniem, z dużych miast, z zarobkami powyżej 10k zł. A teraz skonfrontuję to z własną wiedzą rozdawacza darmowych gazetek na skrzyżowaniach w Warszawie (rok 2015): Trójka - kobiety, wyglądające elegancko, ale w niezbyt drogich (choć dość nowych) autach plus goście 50+ w starych grzmotach, VOX - taksówkarze i policjanci, Eska - busy z robotnikami, Ukraińcami i wąsaci, brzuchaci janusze w sypiących się, kopcących autach, Spotify lub audiobooki - eleganccy ludzie w droższych samochodach, czasem niewyróżniających się marek (np. Infiniti I Jaguary), PR1 - siwi ludzie, ale też eleganccy, często w Mercedesach.