SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Tomasz Gorazdowski odchodzi z radiowej Trójki, po tym jak przeniesiono go z redakcji sportowej do działu analiz

Dziennikarz sportowy Tomasz Gorazdowski złożył w poniedziałek wypowiedzenie i po 25 latach pracy rozstaje się z radiową Trójką. Zdecydował się na to, ponieważ został przeniesiony z redakcji sportowej do działu analiz - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Tomasz Gorazdowski odchodzi z radiowej Trójki, po tym jak przeniesiono go z redakcji sportowej do działu analiz

78 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Baz
Tak się kończy majowa zabawa gorącym kartoflem w Dziale Muzycznym. Trzeba się było bawić tym kartoflem? Popatrzmy na skutki społeczne tej zabawy - przecież to jest dramat.

Wyszła piosenka popularnego artysty często granego w Trójce, została dodana do zestawu do głosowania i tydzień później zajęła pierwsze miejsce. Nic w tym dziwnego, bo Kazik i Kult cieszyli się wcześniej dużą popularnością w LP3, a treść piosenki ma wiadomy wydźwięk, a nie jest tajemnicą, że słuchacz Trójki miał poglądy raczej antyrządowe. Żadnej zabawy, czy przekrętu nie było, a sugerowanie, że tak było jest zwyczajnym kłamstwem, bo całemu zamieszaniu winne są zarząd PR i Rada Mediów Narodowych.

Nie sugeruję tutaj manipulacji czy przekrętu. Skłaniam się raczej ku brakowi kontroli nad tym co się robi. Wpuszczając ten utwór na Listę należało przewidzieć jakie to może mieć skutki. Ta piosenka ("gorący kartofel") nigdy nie powinna się pojawić na liście. Tyle muzyki nie mogło się dostać przez lata na LP3, ale ten utwór musiał na nią wskoczyć właśnie wtedy (popatrzmy na okoliczności polityczne) i z takim, a nie innym Zarządem Radia i Programu Trzeciego na pokładzie i na dwa notowania przed złotym notowaniem nr 2000. Nie tak to miało wyglądać. No to mamy: efekt jak po wybuchu bomby jądrowej.
Oczywiście zrobili to na złość nielubianej władzy. Pierwsze miejsce w debiucie zdarzało się raz na pięć lat. Czy ten "wielki" przebój był później grany w ogólnopolskich stacjach?
0 0
odpowiedź
User
Tysolkkkk
Nie mogę zrozumieć gadania...poświęcił 30 lat Trójce...To była obustronna korzyść. Sporo emocji jest tu na forum, ale jaka gazeta, jakie inne medium wysyłała na Igrzyska dwie ekipy? Gurjew i Gorazdowski. Problemy z komunikacją, kłótnie między PR3 i PR1. Długie tygodnie na delegacji. Ok. Ciężka praca, ale kasa bardzo dobra. Coś się kończy. Nie ma co dramatyzować. Trzeba brać się do roboty. Duży dom zawsze można zamienić na mniejszy. Powodzenia!
0 0
odpowiedź
User
Słuchacz z Lubina
Dają stare serwisy sportowe sprzed kilku lub kilkunastu dni - totalna destrukcja, amatorszczyzna i bezsens. Przecież to jest sabotaż! Gdzie są wydawcy, gdzie dyrekcja, gdzie nadzór zarządu? Kompletnie stracili nad tym wszystkim kontrolę. A przed chwilą jakiś gamoń dumnie stwierdził na antenie, że Bryan Ferry jest już "niestety nieżyjącym" artystą. Brawo fachowcy od muzyki: Marek Wiernik i Piotr Kordaszewski - co panowie firmują swoimi nazwiskami, będąc wicedyrektorami? Kasa płynie, to wystarczy...
Zlikwidujcie już te stację, na co czekacie? Kto jeszcze będzie słuchał głosów z TVP? Popek, Solecki, Graczak, Michniewicz, kto jeszcze? Kiedy zwolnicie resztę starej, dobrej "Trójki"? Co wymyślicie? Może Piotr Baron np. do działu transportu PR, a Jerzy Kordowicz do sekcji technicznej? Jest oczywiście jeszcze Straż Radiowa, ale ta musi m.in. zarządu bronić... Zawsze jakaś komórka organizacyjna się w PR znajdzie, aby tam fachowych dziennikarzy skierować. A amatorzy z TVP na antenę! Brawo!
0 0
odpowiedź