Zgodnie z popularną ostatnio praktyką reklamodawcy coraz częściej płacą Facebookowi za intensywne promowanie artykułów i innych materiałów na swój temat lub na temat segmentów rynku w którym działają. Wydane w ten sposób pieniądze nie trafiają do wydawców jako wydatki reklamowe. - To nie jest zupełnie nowa taktyka, a korzysta na niej głównie Facebook. Wielu wydawców jest zbyt mocno uzależnionych od serwisu, a w przyszłości granica pomiędzy artykułem, advertorialem i reklamą zupełnie się zatrze - oceniają dla serwisu Wirtualnemedia.pl Jolanta Tkaczyk, Anna Robotycka, Sebastian Lipka i Daniel Biegaj.