72 ofiary Jimmy’ego Savile’a, BBC przymykała oko na jego seksualne przestępstwa
Według oficjalnego raportu w sprawie molestowania nieletnich przez prezentera BBC Jimmy’ego Savile’a dopuścił się on przestępstw na 72 ofiarach. Śledztwo ujawniło też, że BBC wiedziało o skłonnościach dziennikarza, ale przymykała na nie oko. - To dla nas dzień gorzkiego otrzeźwienia - przyznaje Tony Hall, obecny szef BBC.
Dochodzenie było prowadzone od 2012 r. przez sędzinę Dame Janet Smith, byłego członka brytyjskiego Sądu Najwyższego na zlecenie obecnych władz BBC. W toku postępowania przesłuchano prawie 500 świadków, wśród których znalazły się też ofiary Savile’a.
Opublikowany w rezultacie śledztwa raport ujawnia, że Jimmy Savile, zmarły w 2011 r. dziennikarz muzyczny i prowadzący w BBC telewizyjną listę przebojów „Top of the Pops”, w latach 1959-2006 dopuścił się wielokrotnie aktów molestowania oraz gwałtów. Wśród 72 ofiar Savile’a były dzieci.
Dla stacji BBC, w której Savile był zatrudniony przez dziesięciolecia raport przedstawiony przez Dame Janet Smith nie jest przychylny. W toku dochodzenia ustalono bowiem, że pracownicy stacji - także ci wysokiego szczebla - wiedzieli o skłonnościach dziennikarza, a mimo tego BBC nie zrobiła nic, aby temu zapobiec. Według raportu w latach 1969-1971 do firmy docierało wiele alarmujących sygnałów o pedofilskich wyczynach Savile’a, jednak ówcześni menedżerowie „zamietli sprawę pod dywan”, bowiem dziennikarz był wówczas jedną z największych gwiazd brytyjskiej telewizji i zdjęcie go z anteny czy wyrzucenie z pracy oznaczałoby dla BBC ogromne straty.
Po publikacji raportu głos w jego sprawie zabrał Tony Hall, obecny szef BBC. W opublikowanym w internecie liście Hall przeprosił w imieniu BBC wszystkie ofiary Savile’a, którego nazwał seryjnym gwałcicielem i zwierzęciem dopuszczającym się seksualnej agresji.
- To co się stało było do głębi złe, a dzisiaj przyszedł dla nas dzień gorzkiego otrzeźwienia - napisał m.in. Hall. - Bólu ofiar nie da się z niczym porównać, a BBC zawiodła na całej linii. Nie zareagowała we właściwy sposób i przymykała oko na ludzkie nieszczęście, podczas gdy powinna chronić ofiary Savile’a i udzielić im wsparcia.
Tony Hall ujawnia też, że obecne śledztwo było największym tego typu postępowaniem w historii BBC i kosztowało stację ponad 6,5 mln funtów. - Koszty nie są w tym wypadku istotne - podkreśla szef BBC.- Ten raport musiał powstać między innymi po to, by odkryć całą prawdę i zapobiec podobnym przypadkom w przyszłości. Chcę podkreślić, że procedury i programy ochrony wypracowane obecnie w naszej firmie pozwalają wierzyć, że podobna tragedia nigdy już się w historii BBC nie powtórzy - zaznaczył dobitnie Hall.
Dołącz do dyskusji: 72 ofiary Jimmy’ego Savile’a, BBC przymykała oko na jego seksualne przestępstwa