Drukowanie się przydaje - przekonuje Canon w przewrotnej kampanii reklamowej
Całkowite zaufanie do nowych technologii może być zgubne, czasem najlepszym sposobem na uniknięcie kłopotów jest skorzystanie z drukarki - to wniosek płynący z nowej kampanii promujących markę Pixma od Canona.
Nośnikami nowej kampanii koncernu Canon zatytułowanej „Never again” jest 5 krótkich spotów, które mają przekonać odbiorców, że korzystanie z tradycyjnej drukarki wcale nie jest passé, i może pomóc w uniknięciu problemów.
W każdym z klipów ich bohaterowie stają wobec sytuacji która dowodzi, że wydrukowanie tradycyjnego dokumentu czy zdjęcia jest bardziej pewnym rozwiązaniem niż poleganie na tablecie, smartfonie czy innym urządzeniu.
Wśród spotów znalazła się m.in. historia mamy, która zamiast wydrukować i pokazać synowi zdjęcie oddaje mu do ręki aparat, by samodzielnie odnalazł konkretną fotografię. W efekcie chłopiec przez pomyłkę otwiera zdjęcia rodziców, których nigdy nie powinien zobaczyć.
Jest opowieść o ojcu, który chce wejść z córką na imprezę na podstawie biletu zamówionego w formie kodu QR. Niestety okazuje się, że wyświetlacz jest pęknięty i kodu nie da się odczytać. Efekt? Ojciec próbuje kupić bilety u konika, który okazuje się policjantem i odstawia mężczyznę na posterunek.
W innym spocie pojawia się duchowny wygłaszający mowę pogrzebową spoglądając na tekst przemówienia na ekranie tabletu. Tablet się zawiesza, a pastor próbując odtworzyć mowę z pamięci popełnia fatalne błędy.
Wszyscy bohaterowie spotów Canona w końcu idą po rozum do głowy i drukują potrzebne im materiały za pomocą urządzenia Pixma ze słowami: „Never again” (Nigdy więcej).
Za kreację kampanii odpowiedzialna jest agencja Grey New York.
Dołącz do dyskusji: Drukowanie się przydaje - przekonuje Canon w przewrotnej kampanii reklamowej