Facebook wprowadza nowe logo. Oddzielna wersja dla każdej z platform w ekosystemie. „Sprymitywiony logotyp”

O nowościach w identyfikacji wizualnej Facebook poinformował na swojej stronie internetowej wyjaśniając, że stała się ona potrzebna w wyniku ewolucji koncernu i zbudowanego przez niego ekosystemu kilku platform.

Jak tłumaczy Antonio Lucio, szef marketingu Facebooka jeszcze 15 lat temu firma oferowała jeden serwis społecznościowy i aplikację, które były łatwe do zidentyfikowania dla każdego użytkownika na świecie.

Obecnie sytuacja się zmieniła, i w ekosystemie Facebooka funkcjonuje kilka różnych platform, wśród nich Facebook, Instagram, WhatsApp czy Messenger. W związku z tym niektórzy internauci nie są świadomi tego, że korzystając z wybranej usługi która nie ma Facebooka w nazwie znajdują się nadal w środowisku tej samej firmy.

Dlatego Facebook wprowadza nowe logo ze zmienionym liternictwem, które będzie występować w różnych wersjach kolorystycznych dopasowanych do konkretnego serwisu.

Np. znak graficzny zamieszczony w aplikacji Instagram będzie miał barwy zbliżone do tych w jakich występuje ta platforma. Podobnie będzie w wypadku aplikacji WhatsApp czy też w głównym serwisie Facebooka.

Antonio Lucio nie ukrywa, że nowa identyfikacja wizualna ma nie pozostawiać wątpliwości co do tego, że wszystkie wspomniane aplikacje i platformy mają jednego właściciela, którym jest Facebook. Według zapowiedzi wspomniane zmiany będą wprowadzane stopniowo na całym świecie.

Logo Facebook używane przez firmę przez ostatnie lata nie ma w sobie dynamicznych cech dotyczących zmian w zależności od typu platformy z jakiej korzystają użytkownicy. W podstawowej formie jest to nazwa głównego serwisu w błękitnym kolorze na jasnym tle.

Nowe logo Facebooka to pomyłka

Jacek Kotarbiński, ekspert marketingu i wizerunku marek w rozmowie z Wirtualnemedia.pl nie pozostawia suchej nitki na koncepcji rebrandingu ujawnionej przez Facebooka.

- Czasami na swoich warsztatach pokazuję slajd, gdzie zestawiam logo Facebooka z herbem Lorda Farquaada z filmu Shrek - przyznaje Jacek Kotarbiński. - Film miał premierę w  2001 roku, a Facebook zaczął działalność w 2004. Nie wierzę, że Mark Zuckerberg nie widział filmu. Polecam się przyjrzeć sygnetom, podobieństwo jest uderzające. Ale zupełnie poważnie, rozumiem potrzeby zmian czy modyfikacji logotypu. Najczęściej są one upraszczane z biegiem lat, redukuje się elementy graficzne, ograniczana jest stylistyka. Ale zmiany rewolucyjne są zawsze ryzykowne.

Zdaniem naszego rozmówcy całkowita zmiana logotypu to trochę jak wizualne zerowanie licznika, pozbawienie potencjału swoistego „wizualnego młotka” używając nomenklatury Laury Ries.

- Stary logotyp Facebooka jest rozpoznawalny na całym świecie, zarówno kolorystycznie jak i stylistycznie - zaznacza Kotarbiński. - Sygnet czyli mała litera „f” na błękitnym polu jest doskonale rozpoznawalna. Natomiast nowy logotyp nie jest nawet uproszczony - został wręcz sprymitywiony. Zamiana małych liter na duże, krój pisma, który kompletnie niczym się nie wyróżnia, tak jakby ktoś go napisał w Wordzie. Przyznam, że jak na firmę, której marka warta jest prawie 40 mld dol. jest to zaskakujące.

Jak podkreśla ekspert pomija on fakt, że dla każdej agencji brandingowej na świecie przeprojektowanie logo Facebooka byłoby doskonałym wyzwaniem i świetnym elementem portfolio.

- Trudno jest mi komentować sam znak bez przejrzenia całej książki identyfikacji - przyznaje Kotarbiński. - Niemniej tutaj naprawdę ciężko analizować prostą nazwę firmy napisaną bezszeryfowym fontem. Oczywiście, zapewne znak się opatrzy i za tydzień zapomnimy o sprawie. Niemniej z mojego punktu widzenia w przypadku starego logotypu wystarczyłoby utrzymać krój pisma i kolorystykę, a jedynie zmniejszyć grubość czcionki. Ale to moja subiektywna opinia - zaznacza Kotarbiński.

W III kwartale 2019 roku Facebook zanotował przychód na poziomie ponad 17,6 miliardów dolarów, a zysk netto sięgnął ponad 6 miliardów dolarów. Liczba użytkowników odwiedzających co miesiąc społecznościowy portal to obecnie blisko 2,5 miliarda.