Darmowy serwis streamingowy zapowiada ekspansję międzynarodową
Nowy serwis streamingowy TF1+ wkrótce będzie dostępny poza Francją. Francuski nadawca prywatny TF1 w pierwszej kolejności zamierza wprowadzić usługę do Belgii i Luksemburga. W kolejnych miesiącach spodziewany jest debiut platformy w Szwajcarii.
TF1+ wystartował 8 stycznia z 15 tys. godzinami treści. Wśród nich jest blisko 400 filmów i wiele katalogów tematycznych z oryginalnymi serialami, programami telewizyjnymi nadawcy, a także importowanymi produkcjami. W ofercie TF1 są też kanały linearne związane z nadawcą (TF1, TMC, TFX, TF1 Series Films, LCI, a także kilkadziesiąt bezpłatnych kanałów FAST, emitujących treści znane ze stacji wchodzących w skład grupy.
Plan rozłożony na 18 miesięcy
Ekspansja bezpłatnej platformy jest możliwa po udanym debiucie. Od jego czasu ilość widzów miała wzrosnąć czterokrotnie. - Wdrożymy TF1+ we francuskojęzycznym świecie – zapowiedział dyrektor generalny TF1 Rodolphe Belmer podczas przemówienia na Series Mania Forum.
CZYTAJ TEŻ: Netflix przyciąga polskich internautów na 5,5 godziny. TVP VOD przed Disney+ i HBO Max
W krajach sąsiadujących z Francją, platforma pojawi się już w czerwcu. W ciągu 18 miesięcy usługa zacznie trafiać do państw z innych kontynentów. W pierwszej kolejności będą to rynki afrykańskie, gdzie znaczna część ludności posługuje się językiem francuskim. W dalszej perspektywie możliwy jest start platformy w Kanadzie.
W wywiadzie dla Bloomberga Belmer powiedział, że platforma planuje wejść na jak najwięcej rynków francuskojęzycznych, aby powiększyć swoją bazę subskrybentów i przyciągnąć reklamodawców. - Nie chcemy zrekompensować spadku popularności telewizji linearnej, ale zdobyć większy udział w rynku reklam cyfrowych – stwierdził. W jego ocenie reklamy online będą coraz droższe. Zwłaszcza w przypadku spersonalizowanych spotów. Firma chce zarabiać 15 euro za wyemitowanie w TF1+ spotu dla tysiąca osób.
Streaming szansą na ekspansję
Do tej pory z ekspansją międzynarodową spośród francuskich nadawców najbardziej kojarzył się Canal+. Firma posiada płatne kanały telewizyjne, platformy cyfrowe i serwisy streamingowe m.in. w Polsce, Belgii, Holandii, Czechach, Słowacji, Austrii, Węgrzech, Rumunii, Wietnamie, Mjanmie i w wielu krajach Afryki.
Francuski dostawca płatnej telewizji dąży do przejęcia MultiChoice, właściciela platformy cyfrowej DStv, kanałów SuperSport i serwisu streamingowego Showmax. W ten sposób miałby znaczącą pozycję nie tylko we francuskojęzycznej Afryce, ale także w krajach, gdzie popularniejszy jest angielski czy portugalski.
W ostatnich latach wielu nadawców próbuje swoich sił w streamingu poza swoim krajem. Klienci Canal+, Play i UPC mogą w Polsce korzystać z brytyjskiej biblioteki BBC Player. W krajach skandynawskich ruszała z kolei przed rokiem platforma BBC Nordic+.
Hiszpański nadawca publiczny RTVE niedawno udostępnił z kolei w krajach europejskich swoją usługę streamingową RTVEPlay+. Polacy mogą ją wykupić za 5,99 euro miesięcznie lub 49,99 euro rocznie. Bezpłatny jest 7-dniowy test platformy. Treści platformy są dostępne tylko w języku hiszpańskim.
Dołącz do dyskusji: Darmowy serwis streamingowy zapowiada ekspansję międzynarodową