Eksperci o nowym członku zarządu Polsatu. "Sprawny menedżer" czy "wymiar polityczny"?
Wiesław Walendziak, w przeszłości m.in. prezes TVP i polityk, został powołany do zarządu Telewizji Polsat. - Myślę, że Walendziak ma być twarzą pewnej umiarkowanej zmiany - komentuje Juliusz Braun.
Kilka dni temu podawaliśmy, że rada nadzorcza Telewizji Polsat zdecydowała o powołaniu Wiesława Walendziaka do zarządu spółki. Jako członek zarządu będzie odpowiedzialny za obszar informacji i publicystyki. Dotąd takiej funkcji w firmie nie było. Nastąpiło to po posiedzeniu walnego zgromadzenia wspólników, które zmieniło statut spółki. W zarządzie pozostał Piotr Żak, syn Zygmunta Solorza.
Wiesław Walendziak był związany z Telewizją Polsat od początku jej istnienia - m.in. jako dyrektor programowy czy dyrektor generalny stacji. W latach 1994-1996 kierował zaś Telewizją Polską. Zaangażował się także w politykę jako poseł AWS (od 1997 roku), a potem PiS (do 2004).
Eksperci o powołaniu Wiesława Walendziaka
Zapytaliśmy ekspertów z branży medialnej, jak patrzą na ten ruch władz Polsatu. Jan Dworak, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, nie jest nim zaskoczony. - Wiesław Walendziak od dawna znajduje się w gronie bliskich współpracowników Zygmunta Solorza. Już wiele lat temu pokazał sprawność menadżerską; będąc prezesem TVP wprowadził wiele nowych osób, zmieniając ją programowo. Walendziak ideowo związany jest z prawicą - nie z PiS. Na pewno zna i czuje media. Myślę, że dla Polsatu to biznesowo dobry ruch - uważa Dworak.
Krzysztof Luft wskazuje, że polityka to dawna historia w życiu Walendzika. - Ma przeszłość polityczną, ale sprzed 20 lat. I na pewno dłużej był dziennikarzem niż politykiem. Pracował także w Telewizji Polskiej, gdzie moim zdaniem był dobrym prezesem - mówi były członek KRRiT.
Inaczej patrzy na to Robert Kwiatkowski, były prezes Telewizji Polskiej. Szczególnie krytycznie ocenia działalność Wiesława Walendziaka przy Woronicza. - Wcześniej dał się poznać jako prezes nawet nie tyle upolitycznionej, co bardzo silnie zideologizowanej Telewizji Polski z początku lat 90. Nie jestem też zdziwiony, że biorą w Polsacie fachowca kojarzonego z prawicą. Pamiętajmy o wszystkich zamieszaniach wokół pani Kulki czy projektach dotyczących pani Gawryluk - mówi Kwiatkowski.
Justyna Kulka to aktualna żona Zygmunta Solorza, która zasiada w radach nadzorczych szeregu spółek nalężących do biznesmena. W przypadku Doroty Gawryluk spekulowano niedawno, że może kandydować na prezydenta Polski w przyszłorocznych wyborach. - Wyjaśniam, że nie uczestniczę w rozmowach z żadną partią polityczną na temat kandydowania na jakiekolwiek stanowiska - stwierdziła w czerwcu br. Gawryluk.
Czytaj także: Formuła 1 znów w telewizji
Robert Kwiatkowski dodaje: „Polsat ma linię dość prawicową, w co Walendzik akurat świetnie się wpisuje. Jeśli ma odpowiadać jako członek zarządu za publicystykę i informację to jest to dość jednoznaczne wskazanie, w którą stronę zmierzać będzie Polsat. Idzie w tym samym kierunku co wcześniej, ale teraz zostało to jeszcze dodatkowo podkreślone.”
Obszar informacji i publicystyki Telewizji Polsat to kanały informacyjne: Polsat News, Wydarzenia 24, Polsat News Polityka i Polsat News2 oraz programy i audycje publicystyczne nadawane na antenie głównej Polsatu, w tym przede wszystkim flagowy program informacyjny, czyli “Wydarzenia”. Dyrektorem pionu informacji i publicystyki jest Piotr Witwicki, który sprawuje tę funkcję od grudnia ub.r. Zastąpił na niej Dorotę Gawryluk.
Jak zmieni Polsat?
Juliusz Braun również uważa, że w przypadku tej nominacji do zarządu Polsatu trudno wyzbyć się skojarzeń politycznych. Ma jednak przeświadczenie, że może to oznaczać „umiarkowaną zmianę”.
- Wiesław Walendziak jest osobą o ogromnym doświadczeniu, współtworzył telewizję w Polsce i dobrze, że jego umiejętności będą wykorzystywane. Od bardzo dawna nie uczestniczy bezpośrednio w życiu politycznym, ale i na tym polu ma duże doświadczenie, warto przypomnieć że był szefem kancelarii premiera Jerzego Buzka.. Myślę więc, że jego jego powołanie do zarządu Polsatu ma też w pewnym sensie wymiar polityczny. Skoro przychodzi osoba o takim doświadczeniu, dużym autorytecie i osobistej pozycji medialnej to można spodziewać się pewnych zmian w obszarze, za który teraz ma odpowiadać - przyznaje były szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Polsat był ostatnio często kojarzony z PiS-em, ale trzeba pamiętać, że Solorz - aktywny na wielu polach biznesowych - zawsze dbał o dobre relacje z aktualną władzą. Myślę, że Walendziak ma być twarzą pewnej umiarkowanej zmiany, ma zadbać o wiarygodność stacji nie tracąc jednocześnie zaufania i sympatii dotychczasowych widzów - dodaje Braun.
Pozostali członkowie obecnego zarządu Telewizji Polsat to: Edward Miszczak, Adam Nowe, Janusz Pliszka i Katarzyna Wyszomirska- Wierczewska. Prezesem pozostaje Piotr Żak.
Dołącz do dyskusji: Eksperci o nowym członku zarządu Polsatu. "Sprawny menedżer" czy "wymiar polityczny"?