TV Puls wyda kilkanaście mln zł na własne seriale. Jest też przygotowany do przejęć, jeśli pojawią się takie okoliczności
TV Puls w jesiennej ramówce pokaże dwa nowe seriale codzienne „Lekarze na start” i „Lombard. Życie pod zastaw”. - Dzięki nim chcemy zbudować większa widownię w bardzo ważnym dla nas paśmie budującym prime-time - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Dariusz Dąbski, prezes Telewizji Puls. Jak dodaje nie myśli teraz o debiucie giełdowym, czy szukaniu strategicznego inwestora. Za to sam dopuszcza przejęcia, jeśli pojawią się takie możliwości w związku z zapowiadaną ustawą dekoncentracyjną.
Telewizja Puls tej jesieni postanowiła wprowadzić na swoją antenę dwa seriale codzienne. Pierwszym z nich jest medyczna produkcja „Lekarze na start”, którego producentem jest należąca do Tadeusza Lampki firma Artrama.
Serial będzie przedstawiać losy piątki absolwentów medycyny (Zuzy, Dagi, Piotra, Marty i Łukasza), którzy w tym samym czasie trafiają na staż do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. Ich zawodowe perypetie splatać się będą z życiowymi zawirowaniami, nie zabraknie więc wątków obyczajowych, z miłością i sensacją w tle.
W rolach głównych zobaczymy piątkę aktorów młodego pokolenia: Dominikę Kryszczyńską, Marię Pawłowską, Zuzannę Grabowską, Filipa Gurłacza i Kamila Szeptyckiego. W role ich przełożonych, doświadczonych lekarzy i mentorów wcielą się m.in.: Marta Król, Kamil Szklany, Krzysztof Chudzicki oraz Aldona Jankowska.
- Jest to już kolejny serial medyczny w naszym kraju, ale tym razem chcemy zrobić kolejny krok. Pokażemy losy młodego pokolenia, czyli osób urodzonych po 1989 roku - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Robert Mąka, scenarzysta „Lekarzy na start” - Są to bohaterowe niedoskonali, popełniający błędy, i dopiero wchodzący w dorosłe życie. Jest to ciekawa opowieść skierowana nie tylko dla tej grupy wiekowej, ale ciekawa również dla starszych pokoleń - dodaje.
Drugim tytułem jest „Lombard. Życie pod zastaw” produkowany ze Studiem A. Fabuła serialu rozgrywa się w środowisku właścicieli lombardu. W każdym odcinku widzowie poznają losy ludzi, którzy pojawiają się w lombardzie z powodu różnych życiowych okoliczności.
Główne role w serialu zagrają Zbigniew Buczkowski, Henryk Gołębiewski, Michał Chorosiński, Jerzy Górski, Mateusz Murański, Agata Szafrańska oraz Dominika Skoczylas.
- W produkcję w tym roku zainwestowaliśmy kilkanaście milionów złotych. Jest ogromna szansa, że zarówno „Lekarze na start”, jak i „Lombard. Życie pod zastaw”, oraz kolejny sezon programu „Ale numer!” odniosą znaczący sukces. Oba seriale są bardzo atrakcyjne, ciekawe, dynamiczne i zrealizowane pod szeroką widownię. Dzięki nim chcemy zbudować większa widownię w bardzo ważnym dla nas paśmie budującym prime-time - mówi nam Dariusz Dąbski, prezes Telewizji Puls. - Mamy Tadeusza Lampkę i Macieja Strzembosza, czyli najlepszych w Polsce producentów seriali, m.in.: „M jak Miłość”, „Na dobre i na złe”, „Barw szczęścia” oraz „Rancza”. Z ich zespołami chcemy intensywnie pracować realizując produkcje na najwyższym poziomie - dodaje.
Premiera obu produkcji zaplanowana została na poniedziałek, 4 września 2017 roku. Na chwilę obecną nie są jeszcze znane dokładne godziny emisji. Wiadomo jedynie, że będą one pokazywane w paśmie access prime-time. - Oba seriale będziemy pokazywać w dni powszednie w paśmie access prime-time. Właśnie prowadzimy bardzo dokładne analizy i badania przepływów, oraz konkurencji tak, aby obie produkcje optymalnie pozycjonować - komentuje nam Dąbski.
Dąbski zakłada, że zarówno „Lekarze na start”, jak i „Lombard. Życie pod zastaw” wystartują z udziałami w rynku wyższymi od średnich stacji, i liczy na wzrost oglądalności tych seriali w późniejszym okresie. Celem dla prezesa w jesiennej ramówce jest również przekroczenie 6 proc. udziału obu kanałów Puls w grupie 16-49. - Nasze cele minimum zakładają, aby w jesiennej ramówce rynkowy udział Telewizji Puls w grupie komercyjnej 16-49 znacząco przekroczył 6 proc., w tym TV Puls ponad 4 proc. a Puls 2 - ponad 2 proc., co już ma miejsce - komentuje nam szef Telewizji Puls.
Widzowie stacji zobaczą również 3. sezon rozrywkowego programu „Ale numer!”, który jest polską wersja kanadyjskiego formatu „Just for Laughs: Gags”. 18 nowych odcinków ponownie poprowadzi aktorka Katarzyna Kołeczek. - Ten program będzie świetnym uzupełnieniem naszej serialowej oferty - mówi prezes.
Jesienią br. TV Puls pokaże również zagraniczne hity filmowe, m.in.: „Człowiek mafii”, „Gladiator”, „Aleksander”, „Furia”, „Constantine”, „Cobra”, „Tożsamość Bourne’a”, cykl filmów „Piraci z Karaibów”: „Klątwa Czarnej Perły” oraz premierowo w TV Puls: „Skrzynia umarlaka”, „Na krańcu świata” i „Na nieznanych wodach”, a także cykl czterech filmów z serii „Szybcy i wściekli”.
Z kolei w siostrzanym kanale Puls 2 premierę będzie miał serial „Zabójcze umysły: poza granicami”. Jego bohaterami są członkowie elitarnej grupy agentów FBI, którzy zajmują się rozwiązywaniem spraw kryminalnych, w które zostali wplątani obywatele Stanów Zjednoczonych, przebywający poza granicami USA.
Stacja pokaże również nowe odcinki znanych już widzom produkcji: „Agenci NCIS” i „CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas”.
200 mln zł przychodów, możliwe przejęcia
Dariusz Dąbski w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl ujawnia, że TV Puls ma stabilną sytuacje finansową - przychody w tym roku w okolicach 200 mln zł. Spółka cały czas jest na plusie, ale nie podaje swoich wyników finansowych.
Właściciel TV Puls nie myśli teraz o debiucie giełdowym, czy szukaniu strategicznego inwestora. Za to sam dopuszcza teraz przejęcia.
- Jeśli na rynku pojawi się ciekawy, budujący efekt skali i synergii podmiot do przejęcia i będzie to miało dla nas sens, na pewno to rozważymy - mówi Dąbski. Potencjalnej szansy do przejęć upatruje w planowanej przez PiS zmianie przepisów dotyczących koncentracji mediów. Nowe przepisy, jeśli zostaną wprowadzone, mogą spowodować, że niektórzy gracze będą sprzedawać część aktywów. Przejęcia spółka może sfinansować samodzielnie z udziałem środków pozyskanych z rynku finansowego.
W 2017 roku nadawca po raz pierwszy od wielu lat zanotował spadek oglądalności - w pierwszym półroczu 2017 roku względem analogicznego okresu rok wcześniej wyniósł on 7,01 proc. do 4,64 proc. udziału. Jak tłumaczy nam Dąbski, jest to przyczyna nagłych zmian w Cyfrowym Polsacie, największej platformie cyfrowej w Polsce. 2 stycznia br. operator w swoich dekoderach zepchnął kanał TV Puls HD z pozycji 84. na 157., a jego dotychczasową pozycję zajął nowy kanał Super Polsat.
Dołącz do dyskusji: TV Puls wyda kilkanaście mln zł na własne seriale. Jest też przygotowany do przejęć, jeśli pojawią się takie okoliczności