Agnieszka Glapiak i Maciej Świrski powołani przez Sejm do KRRiT
Maciej Świrski i Agnieszka Glapiak zostali w czwartek powołani przez Sejm do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Kandydatury obojga zgłosili posłowie PiS.
Obecna kadencja członków KRRiT kończy się we wrześniu. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji składa się z 5 członków powoływanych na 6-letnią kadencję - dwóch wyznacza prezydent RP, dwóch Sejm i jednego Senat.
Świrskiego poparło 234 posłów. Za wyborem Glapiak też głosowało 234 posłów.
Kim jest Maciej Świrski
Wskazany przez posłów PiS Maciej Świrski od 2017 r. zasiadał w radzie nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej jako jej wiceprzewodniczący, a od 2021 r. jest jej przewodniczącym. Rada nadzorcza PAP pod jego kierunkiem nadzoruje plan zmian technologicznych i organizacyjnych PAP, wprowadzanie nowych usług dla klientów Agencji, walkę z dezinformacją (serwis Fake Hunter) i aktywizację Polskiej Agencji Prasowej na arenie międzynarodowej.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Od 2006 do 2009 r. Świrski był wiceprezesem PAP, odpowiadając za technologie, finanse i działalność internetową agencji. "W czasie jego kadencji w zarządzie, PAP po raz pierwszy w historii swojego działania jako SSP uzyskała dodatni wynik finansowy" - napisano w sejmowym uzasadnieniu kandydatury Świrskiego.
Świrski jest absolwentem Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego, PMTP University of Wisconsin (Milwaukee), MBA (Akademia Koźmińskiego). W 2012 r. założył Redutę Dobrego Imienia - Polską Ligę przeciw Zniesławieniom, której jest prezesem. Statutowym celem fundacji jest obrona dobrego imienia Polski na drodze prawnej i informacyjnej.
W latach 2016-2018 pełnił funkcję wiceprezesa Polskiej Fundacji Narodowej. Jest blogerem politycznym (publikuje na Salon24.pl i wPolityce.pl). W sejmowym uzasadnieniu zwrócono uwagę, że Świrski jako pierwszy postawił publicznie kwestię związku pomiędzy wizerunkiem Polski a bezpieczeństwem narodowym w kontekście art. 5 Traktatu NATO i w ramach działań Reduty Dobrego Imienia o tym przypomina.
Świrski w Sejmie: jesteśmy na progu nowej rewolucji technologicznej
W środę w swoim wystąpieniu przed sejmową Komisją Kultury i Środków Przekazu Maciej Świrski podkreślił, że "w tej chwili jesteśmy na progu nowej rewolucji technologicznej (..), która polega na wprowadzeniu do mediów, ale także do Internetu technologii blockchain, która zmienia całkowicie obraz komunikacji pomiędzy podmiotami w świecie mediów, ale także pomiędzy użytkownikami tych mediów a kimś, kogo można nazwać agregatorami tych treści". "To jest zagadnienie, które dla ludzi nieobeznanych z tą technologią jest całkowicie tajemnicze, ale jesteśmy w przededniu tej rewolucji" - wyjaśnił.
"Wyobrażam sobie moje zadanie w KRRiT jako odpowiedzialność za wprowadzenie na polski rynek medialny tych rewolucyjnych zmian, które nas czekają, a które świat zaczyna przeżywać" - powiedział. "Prosta uwaga: tutaj (...) było powiedziane o rewolucji streamingowej, która następuje w świecie. Ona nastąpiła w 2015 r. W 2016 r. Netflix wypuścił pierwszą film, serial - nazywano to wtedy mini serial, ale tak naprawdę już wtedy to był ten standard, który znamy wszyscy z własnego doświadczenia, czyli +House of Cards+" - przypomniał. "Ten serial zmienił całkowicie świat mediów rozrywkowych, w tym sensie, że system studyjny w Stanach Zjednoczonych upadł, a w to miejsce pojawił się Netflix i inne firmy strumieniowe" - podkreślił.
"Do tego, żeby móc przewidzieć te nowe trendy, które się pojawią w świecie mediów - potrzebne jest doświadczenie i ośmielam się powiedzieć, że właśnie moje doświadczenie. I tym chcę służyć Polsce" - zaznaczył Świrski.
W dyskusji m.in. poseł Michał Urbaniak (Konfederacja) zapytał Świrskiego o jego pracę w Polskiej Fundacji Narodowej i o przygotowane z inicjatywy Świrskiego spoty na temat ofiar komunizmu, które ukazały się w TV Fox.
"To był projekt, który został przeprowadzony z pomocą firmy komunikacji strategicznej, z wykorzystaniem ich kontaktów medialnych. Polegało to na tym, że były zrobione 2 spoty (...). Pierwszy został wyemitowany pomiędzy 12 grudnia 2017 r. a 31 grudnia 2017 r. W sumie było 50 emisji i obejrzało to 32 mln Amerykanów" - mówił, odpowiadając posłowi Urbaniakowi. "Drugi spot, który miał miejsce 11 listopada 2018 r., w stulecie niepodległości, a także w dzień D-Day (...) Ten spot obejrzało znowu w telewizji naziemnej ok. 30 mln ludzi. (...) I oczywiście były także emisje w mediach lokalnych - tak, jak poprzednio" - wyjaśnił, dodając, że "w sumie 60 mln Amerykanów obejrzało te dwa spoty".
Pytał też, jak Świrski odpowiedziałby na skargę złożoną w zeszłym miesiącu przez Konfederację do KRRiT w sprawie tego, że członkowie Konfederacji "nie są zapraszani do mediów publicznych”. Świrski uwagę, że "nie może się odnieść merytorycznie do skargi Konfederacji, bo nie zna tej skargi". "Należy rozpatrzyć ją zgodnie z prawem i podjąć decyzję w zależności od tego, jak ta skarga jest umotywowana i jaka jest rzeczywistość materialna" - powiedział Świrski.
Z kolei poseł Małgorzata Prokop-Paczkowska (Lewica) pytała Świrskiego, "co sądzi o +Wiadomościach+ TVP", a wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) "o stosunek Świrskiego do cenzury". "Czy będzie pan potrafił, będąc członkiem KRRiT, zapomnieć o swoich aspiracjach politycznych, o swojej wizji historii; czy będzie pan potrafił zachować obiektywizm?" - zapytała.
„O gustach się nie dyskutuje. Pani zadaje mi to pytanie, żebym wyraził swoją negatywną opinię o +Wiadomościach+ TVP. Natomiast ja odpowiem odpowiedzią mojej poprzedniczki, szanownej koleżanki Agnieszki Glapiak, że jeżeli oglądam Telewizję Polską - to znacząco więcej się dowiaduję o rzeczywistości, niż gdy oglądam inne telewizje, które są na tym wysoce konkurencyjnym rynku" - powiedział Świrski nawiązując do pytania poseł Małgorzaty Prokop-Paczkowskiej. Odpowiadając na pytanie wicemarszałek Kidawy-Błońskiej, Świrski stwierdził, że ma negatywny stosunek do cenzury. "Cenzura jest w Polsce zakazana" - podkreślił. Zwrócił również uwagę, że "w Polsce istnieje deficyt prawdy w mediach".
Kim jest Agnieszka Glapiak
Kandydatką do KRRiT wysuniętą przez posłów PiS była też b. dyrektor CIR Agnieszka Glapiak, dziennikarka, politolog i urzędnik administracji publicznej. Jest specjalistą w dziedzinie komunikacji społecznej i marketingu politycznego, a także specjalistą w dziedzinie samorządu terytorialnego.
Glapiak to doktorantka Uniwersytetu Śląskiego. Ukończyła Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studia MBA, a także podyplomowe studia z zakresu cyberbezpieczeństwa. Utworzyła i prowadzi think tank: Akademickie Centrum Komunikacji Strategicznej, które działa w ramach Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.
W administracji pełniła funkcje kierownicze. Aktualnie jest dyrektorem Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej, gdzie odpowiada za kreowanie wizerunku MON i Sił Zbrojnych RP oraz za komunikację resortu i Wojska Polskiego. Była dyrektorem Centrum Informacyjnego Rządu, kreowała politykę informacyjną rządów trzech premierów. Kierowała również departamentem komunikacji społecznej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, gdzie inicjowała szereg przedsięwzięć służących poprawie wizerunku służb mundurowych.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/krrit-ochrona-dzieci-serwisy-streamingowe-kodeks-monitoring ##
Ma wieloletnie doświadczenie dziennikarskie, pracowała m.in. w TVP, była dziennikarką działu krajowego "Życia Warszawy", publikowała w "Rzeczpospolitej", pisała artykuły w prasie lokalnej. Obecnie jest członkiem Rady Nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej, jako sekretarz.
Posłowie KO zgłosili do KRRiT kandydatury red. naczelnego czasopisma "Dziennikarstwo i Media" Adama Szynola i prof. UAM Jędrzeja Skrzypczaka. Nie uzyskały one poparcia większości Komisji Kultury.
Glapiak popiera cyfryzację radia
- Moje bogate doświadczenie, zarówno jako dziennikarki, ale także osoby, która jest odpowiedzialna za komunikowanie społeczeństwa o działaniach różnego rodzaju organów władzy publicznej. Na tym się znam i w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji chciałabym być tak naprawdę strażnikiem publiczności, czyli widzów i słuchaczy - zapowiedziała Agnieszka Glapiak na środowym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu.
- Będę dążyć do tego, żeby wszyscy pracownicy mediów, dziennikarze zwłaszcza, zdawali sobie sprawę, że to co mówią, może być nie niebezpieczne dla naszej ojczyzny - dodała. - Polska jest krajem wolności słowa i z całą odpowiedzialnością to mówię. Każdy może wyrażać to, co chce powiedzieć, i każdy może słuchać tego, co wyrażają inni - zaznaczyła.
Posłowie opozycji pytali kandydatkę do KRRiT o opinię na temat programów informacyjnych i publicystycznych Telewizji Polskiej, zwłaszcza „Wiadomości”. - Chciałabym powiedzieć, że dla mnie bardzo ważną rzeczą jest artykuł 61 konstytucji, gdzie jest napisane, że obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności publicznej oraz osób pełniących funkcję publiczne - stwierdziła Agnieszka Glapiak.
- Chciałabym powiedzieć że oglądam zarówno „Wiadomości”, jak i „Fakty”, a także „Wydarzenia” i inne telewizje informacyjne i mało dowiaduję się, jeśli nie oglądam „Wiadomości” o tym, co mają nam do powiedzenia przedstawiciele władzy publicznej - dodała.
Spytano ją również o możliwe przedłużanie koncesji kanałów TVN Warner Bros. Discovery. Kończący kadencję skład KRRiT we wrześniu ub.r. przedłużył koncesję satelitarną TVN24 dopiero kilka dni przed wygaśnięciem bieżącej, a w lutym br. w podobnych okolicznościach prolongował koncesję naziemną TVN7.
Część członków Krajowej Rady argumentowała, że struktura właścicielska Grupy TVN jest niezgodna z ustawą o radiofonii i telewizji. Nowelizację tej ustawy, określaną jako lex TVN, po uchwaleniu przez parlament w grudniu ub.r. zawetował prezydent Andrzej Duda.
- W żadnym poważnym kraju poważna, czołowa stacja nie ma siedziby na lotnisku. I każda poważna stacja powinna się opierać na przepisach prawa - skomentowała Agnieszka Glapiak. To aluzja do tego, że przez lata bezpośrednim właścicielem TVN była spółka Polish Television Holding zarejestrowana na lotnisku w Amsterdamie. Od niedawna nadawca należy do Discovery Communications Benelux.
Pod koniec sierpnia Krajowa Rada ogłosiła rozpoczęcie konsultacji projektu stanowiska dotyczącego zakończenia emisji analogowej radia FM, planowanego między 2026 a 2030 rokiem. Nadawcy mogli zgłaszać swoje opinie mailowo do 12 września.
Prywatni nadawcy są przeciw. - Ewentualna konwersja radiofonii z nadawania analogowego na cyfrowe winna być poprzedzona gruntownymi badaniami i analizami - stwierdzili we wspólnym liście członkowie Związku Pracodawców Ogólnopolskich i Lokalnych Mediów Radiowych MOC FM.
Pytana o to na posiedzeniu komisji Agnieszka Glapiak stwierdziła, że „idąc z duchem czasu i stając przed wyzwaniami nowoczesnych technologii powinniśmy wprowadzać radio cyfrowe”.
- Wiem też, że jest perspektywa wprowadzenia radia cyfrowego, ona ma się zakończyć chyba w 2030 roku. Także jest jeszcze czas do wypracowania, oczywiście do skonsultowania, do wsłuchania się w głosy wszystkich stron - zaznaczyła.
Przytoczyła porównanie z rynku telewizyjnego. - Odeszliśmy od telewizorów kineskopowych, mamy teraz telewizory płaskie. Uważam, że rynek nowoczesnych mediów to sprostanie nowoczesnym technologiom, szerokopasmowemu internetowi oraz innym, nowatorskim mniej skomplikowanych i bardzo skomplikowanym rozwiązaniom technologicznym - stwierdziła.
Senat wybrał do KRRiT kandydata KO
Na początku sierpnia Senat do nowego składu Krajowej Rady wybrał medioznawcę prof. Tadeusza Kowalskiego, wskazanego przez senatorów KO.
W ustępującym składzie KRRiT są przewodniczący Witold Kołodziejski, Elżbieta Więcławska-Sauk (oboje wybrani przez Sejm), Teresa Bochwic (wybrani przez Senat), Janusz Kawecki i Andrzej Sabatowski (nominowani przez prezydenta).
Zgodnie z konstytucją KRRiT stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji.
Dołącz do dyskusji: Agnieszka Glapiak i Maciej Świrski powołani przez Sejm do KRRiT