SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

KRRiT stawia na samoregulację. Trwają prace nad kolejnymi dokumentami

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji pracuje nad wprowadzeniem trzech kolejnych rozwiązań, które mają mieć charakter rynkowych samoregulacji - zapowiedział przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski. Podkreślił on, że w tej chwili Polska jest liderem, jeśli chodzi o wprowadzanie rozwiązań samoregulacyjnych w Europie.

Pierwszy z dokumentów ma dotyczyć oznaczania i wyodrębniania przekazów handlowych pochodzących od influencerów - chodzi o lokowanie przez nich produktów i zamieszczanie reklam w mediach społecznościowych. Zapisy dokumentu mają być implementacją dyrektywy unijnej.

- Chcemy broniąc praw odbiorców pokazać im, że na jakimś blogu jest reklama, a nie jest to po prostu gust blogera -  mówił Kołodziejski. KRRIT wspólnie z IAB Polska i influencerami zastanawia się, jak to najlepiej zrobić - Wydaje się, że jesteśmy na finiszu tej drogi - dodał szef Krajowej Rady. Jednak prace na tym dokumentem na kontynuować już nowy skład Krajowej rady Radiofonii i Telewizji.

Przypomnijmy, że jesienią ub.r. influencerzy zaczęli częściej oznaczać materiały tworzone na zlecenie klientów. Stało się to po tym jak pod koniec września prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podjął postępowanie wyjaśniające w sprawie działań reklamowych influencerów w mediach społecznościowych.

Trwają też prace nad dokumentem dotyczącym samoregulacji w zakresie tzw. reklamy dedykowanej. Chodzi o reklamę w technologii DAI polegającą na tym, że na każdym odbiorniku telewizyjnym i dekoderze podpiętym do sieci internet możliwe jest wyświetlenie innego, dedykowanego przekazu reklamowego. Działa to podobnie jak reklama w internecie, która jest generowana pod kątem konkretnego odwiedzającego stronę internetową.

Do samoregulacji musimy stworzyć mechanizm legalizacji tych reklam. Chcemy mieć pewność, że nie znajdą się tam przekazy niedozwolone. Ten kodeks będzie obszerniejszy - ocenia szef KRRiT.

Kodeks Dobrych Praktyk w zakresie dezinformacji już powstał

Trzecia sprawa się z tematyką fake newsów. Chodzi tym razem o wdrożenie w praktyce powstałego wiosną Kodeksu Dobrych Praktyk w zakresie dezinformacji. Zawarto w nim kluczowe zagadnienia dotyczące walki z dezinformacją, a także rekomendowane działania.

Sygnatariuszami Kodeksu byli twórcy kanału Crazy Nauka, CyberDefence24, FakeHunter, Instytut Zamenhofa, Fundacja Rozwoju Przez Całe Życie, Fundacja Nauka. To Lubię, Spider’s Web+, Stowarzyszenie Demagog, Stowarzyszenie Pravda, Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska i NASK-PIB.

Pierwsza samoregulacja na rynku mediów pojawiła się w 2014 r., jeszcze za czasów poprzedniego składu KRRiT. Był to Kodeks dobrych praktyk w sprawie szczegółowych zasad ochrony małoletnich w audiowizualnych usługach medialnych na żądanie. - - Skuteczność stosowania zawartych w akcie samoregulacyjnym postanowień wyniosła ponad 99,75 proc. - podała Rada po ostatnim montoringu zabezpieczeń w serwisach VoD.

Dokument był efektem pracy ekspertów Grupy Prawnej IAB Polska oraz spotkań i konsultacji z KRRiT. Sygnatariuszami dokumentu byli wtedy Cyfrowy Polsat, ipla, iplex, Grupa Onet, Wirtualna Polska, Telewizja Polska i outfilm. Potem doszły kolejne podmioty.

- Samoregulacja jest dla nas najlepszą formą regulacji rynku audiowizualnego, tam gdzie jest to możliwe, i dążymy do tego, żeby jak najwięcej rzeczy rozwiązywać w ten sposób, a nie na drodze twardego i mało elastycznego prawa. Mogę śmiało powiedzieć, że w tej chwili Polska jest liderem, jeśli chodzi o wprowadzanie rozwiązań samoregulacyjnych w Europie. Mam nadzieję, że w przyszłości KRRiT będzie kontynuowała ten proces - mówił Witold Kołodziejski.

Dołącz do dyskusji: KRRiT stawia na samoregulację. Trwają prace nad kolejnymi dokumentami

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl