SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ministerstwo Cyfryzacji szykuje legitymację szkolną w smartfonie. „Będzie dostępna dla wszystkich uczniów w przyszłym roku szkolnym”

Ministerstwo Cyfryzacji planuje wprowadzenie cyfrowej legitymacji szkolnej w formie aplikacji działającej w smartfonie. Podobne plany dotyczą także legitymacji studenckich. - W nadchodzącym roku szkolnym będziemy prowadzić w kilku miastach pilotaż tego rozwiązania, pełną dostępność aplikacji planujemy we wrześniu 2019 roku - informuje Wirtualnemedia.pl Karol Manys, rzecznik MC.

Do konsultacji trafił projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków szkolnych, który jest jednym z elementów pozwalających na wprowadzenie w przyszłości legitymacji szkolnych i studenckich mających formę aplikacji.

Od strony technicznej rozwiązanie rozszerzające tradycyjną formę legitymacji szkolnych i studenckich o mobilną aplikację przygotowuje Ministerstwo Cyfryzacji (MC), co w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl zapowiadał na początku lipca br. Karol Manys, rzecznik resortu.

Smartfon zamiast papieru

Legitymacja szkolna i studencka w mobilnym wydaniu będzie dodatkową opcją w dostępnej już aplikacji mDokumenty. Według zapowiedzi mLegitymację będzie można pobrać do smartfona na podstawie odpowiednich danych dostarczanych przez szkołę do której uczęszcza konkretny uczeń.

Legitymacją w aplikacji będzie można posługiwać się w różnych sytuacjach, w których konieczne jest potwierdzenie że użytkownik posiada prawa i ulgi przysługujące uczniom czy studentom. W ten sposób możliwe stanie się np. potwierdzenie tożsamości u kontrolera biletów lub konduktora. W założeniach pracownicy służb kontrolnych będą dysponowali własną aplikacją pozwalającą szybko sprawdzić w razie wątpliwości czy mLegitymacja jest autentyczna.

Teraz pilotaż, w 2019 r. pełna dostępność

Rzecznik MC wyjaśnia w rozmowie z nami, że legitymacja w formie aplikacji ma być dodatkowym udogodnieniem dla użytkowników, a korzystanie z niej będzie całkowicie dobrowolne.

- Obecnie zakończyliśmy prowadzenie testów aplikacji, od września br. ruszamy z programem pilotażowym w kilku miastach w Polsce, m.in. w Siedlcach - zapowiada Karol Manys. - Dzięki temu dowiemy się jak mLegitymacja jest odbierana przez uczniów i studentów i jakie dodatkowe funkcje warto do niej jeszcze wprowadzić. Spodziewamy się, że aplikacja będzie szeroko dostępna od początku roku szkolnego 2019.

O tym czy konkretne szkoły będą mogły zaoferować uczniom mLegitymację mają decydować odpowiednie władze, w których gestii znajduje się konkretna placówka, np. urzędy gminy.

Dołącz do dyskusji: Ministerstwo Cyfryzacji szykuje legitymację szkolną w smartfonie. „Będzie dostępna dla wszystkich uczniów w przyszłym roku szkolnym”

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
społeczne truciciele
Są kraje Unii Europejskiej jak Francja, Dania, Wielka Brytania( jeszcze), które sukcesywnie biorą się za smartfony w szkołach, aby dzieciaki uwolnić od tego okropnego i psującego im dzieciństwo nałogu, to u nas trend całkowicie na odwrót, u nas 'smartfonizacja' życia ma iść pełną parą. Ludzie myślcie trochę. Jak przeżyliście najlepsze lata swojej młodości i dzieciństwo z daleka od tych "gwałcicieli rzeczywistości" jakimi są smartfony( a już w połączeniu z mediami społecznościowymi to szczególnie) to dlaczego perfidnie pozbawiacie tej możliwości pokolenia urodzone w latach 90-tych i dalej? Przecież robicie im krzywdę. Widać ten efekt w szkołach jak na dłoni, nawet jeśli dzieci i młodzież przebywają razem to bardzo często towarzyszy temu smartfon, jest on wszędzie i na biurkach i na przerwie szkolnej, wszędzie. Przejdźmy jednak dalej - w dobie ery smartfonów i mediów społecznościowych( rozkwit można datować na 2010/2012 rok do czasów obecnych) wielkiemu zachwianiu uległo zachowanie młodzieży. Kiedyś nawet jak gdzieś młodzi poszli popić, to jednak nie było to szczególnie naganne i bardziej niewinne. Obecnie w szkołach dochodzi do bardzo niepokojących zjawisk - Już nie tylko picie, zdarzają się przypadki narkotyków, dopalaczy, zbyt szybkie wejście w sfery seksualne, a nawet zbiorowe orgie, gwałty. Co istotne kiedyś to głównie chłopaków uważano za rozbójników i chuliganów, teraz to niekiedy dziewczyny okazują się brutalniejsze, a chłopaki jakby przygaszeni. Widok dziewczyn palących jest częstszy niż widok palących chłopaków. Dziewczyny zażywają pigułki antykoncepcyjne co często widać po ich nienaturalnym wyglądzie. Nie będę się dalej rozpisywał o różnych destrukcyjnych zachowaniach w szkołach i jak postępują chłopaki, a jak dziewczyny, ale można wysnuć wniosek - że kiedyś było zupełnie inaczej w porównaniu do tego co jest teraz, a jak ktoś twierdzi, że nie jest to spowodowane wpływem smartfonów i mediów społecznościowych to niech czyta dalej. Smartfony wyposażone są w nieustanny dostęp do internetu i nawet nie potrzebne do tego wi-fi. Wystarczy, że młody człowiek( celowo lub nie) zabłądzi i wejdzie na strony nieodpowiednie dla niego, później nasiąknie tym, bo się mu spodoba, podzieli się tym z innymi co zobaczył i tak rozprzestrzenia się to wszystko. Zarówno dziewczynom jak i chłopakom całkowicie wypaczyć spojrzenie na sfery seksualne może dostęp do pornografii, co poprzez smartfona jest bardzo możliwe do zrobienia. Smartfon jest sam w sobie już angażujący, a to za sprawą ogromnej ilości aplikacji o tematyce czy to użytkowej, naukowej(wiadomości, nowinki z różnych dziedzin) czy na ogół rozrywkowej( gry muzyka, wideo) - stała stymulacja mózgu poprzez to urządzenie powoduje u młodych ludzi przemęczenie, kłopoty z koncentracją na nauce, zaburzenia snu i to wszystko przekłada się na poziom kreatywności, kontaktowość, inteligencję oraz na budowanie relacji z drugą osobą( niechęć do nawiązywania relacji). Media społecznościowe bardzo źle wpływają na dziewczyny, często przez nie wpadają w kompleksy, maskują swoje niedoskonałości poprawiając się wszelakimi kosmetykami, często nie znając umiaru. Co więcej widząc zdjęcie innej dziewczyny, która może wyglądać lepiej powoduje to zazdrość i złość. Dla dziewczyn media społecznościowe są jak tlen, bez którego nie mogą funkcjonować, lubią być adorowane, by ciągle się o nie starać, zabiegać, chłopaków może niekiedy szlag przez to trafiać, że bez przerwy siedzą one pochylone nad smartfonem( na, którym jest załadowany Facebook czy Instagram) i co chwilą coś tam piszą, czekają na reakcje po wstawionym niedawno zdjęciu itp. Jednym dziewczynom media społecznościowe napompowały zbyt dużą pewność siebie i władczość, chęć dominacji i sprawiły, że czują się jak gwiazdy, celebrytki, inne zaś popadły w kompleksy, media społecznościowe je dołują, czują smutek, depresję, czują się brzydsze, mniej atrakcyjne. Inna sprawa, odchodząc od mediów społecznościowych to dziewczyny poprzez internet mogą natrafiać na treści feministyczne, które mogą także bardzo im zaszkodzić, w tych treściach feministki namawiają młode dziewczyny do samorealizacji, samowystarczalności, na skupieniu się wyłącznie na karierze i przyjemnościach, a one czytając to chcą tak postępować, no i ok, osiąga spektakularną karierę, ma pieniądze, może i sławę ale jest nieszczęśliwa - dlaczego? Bo zabrakło najważniejszego budulca - stworzenia rodziny, stabilnego związku - bo wyszło, że świat i sprawy związane z karierą, bogaceniem się i wygodami stały się ważniejsze, a później są pretensje do wszystkich dlaczego tak się stało, a być tak nie musiało, bo nie trzeba było tak egoistycznie myśleć i nie układać sobie życia pod własne widzimisię, a zgodzić się na pewne ustępstwa, na współpracę. Kończąc już tę długą myśl - smartfony i media społecznościowe odpowiadają w znaczącej mierze za zniszczenie obecnych czasów, za zabranie prywatności, za moralne zepsucie, za dezinformację, za narcyzm, egoizm, żądze sławy, pieniądza i władzy, za brak trzeźwego myślenia, za brak racjonalności w działaniu, za społeczne rozleniwienie, za wzrost rozwodów, wzrost konfliktów, nieufność wobec siebie, brak szczerości, otwartość w świecie wirtualnym, skrytość w świecie prawdziwym. Ogólnie mówiąc - zepsuły wszystko to co było w poprzednich dekadach, bo za bardzo zaingerowały w relacje międzyludzkie.
odpowiedź
User
oburzony
Usuwają komentarze - nieładnie!
odpowiedź