Michał Karnowski: Propozycje Kukiza to mocny sygnał, że będzie walczył z medialnymi patologiami
Propozycje Pawła Kukiza trudno na razie uznać za jakiś spójny i całościowy projekt, to raczej zwrócenie uwagi na problem. A on niewątpliwie istnieje - ocenia Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii.
Jest bowiem faktem, że koncentracja kapitału zagranicznego, konkretnie niemieckiego, jest w polskich mediach nadmierna i niezgodna ze standardem stosowanym w rozwiniętych państwach europejskich. Jest faktem, że mamy spory problem z reklamą publiczną, która przez ostatnie lata wyrodziła się w ukrytą formę dotowania tytułów przychylnych ekipie PO-PSL. I jest faktem, że to co robił Tomasz Lis w czasie ostatniej kampanii wyborczej w opinii wielu osób poważnie zaszkodziło zarówno pismu, którym kieruje, jak i telewizji publicznej, w której ma program.
Oczywiście, nie oznacza to iż popieram postulat Pawła Kukiza by wprowadzić „zakaz zatrudniania w mediach publicznych dziennikarzy pracujących jednocześnie dla mediów zagranicznych”. Nie sądzę by naprawdę w tej dokładnie formie popierał to sam Kukiz. Chodzi raczej o mocny sygnał, że on będzie z medialnymi patologiami walczył.
Generalnie propozycje Kukiza to nie tyle oferta dla ustawodawcy, ale wyrazisty głos wyrazistego uczestnika debaty publicznej.
Powstaje pytanie, czy to się Polakom spodoba? Tak, bo już się spodobało. Kukiz wie, że pewne napięcie między nim a mediami (choć świadomie kontrolowane) to najlepszy wehikuł jego przekazu. Tak to ustawił na początku tej kampanii, tak będzie czynił nadal.
Michał Karnowski, członek zarządu Grupy Fratria
Dołącz do dyskusji: Michał Karnowski: Propozycje Kukiza to mocny sygnał, że będzie walczył z medialnymi patologiami