MTV startuje z kanałem MTV Classic na 35-lecie nadawania, w ramówce „Beavis & Butthead” i koncerty „Unplugged”
W poniedziałek mija 35 lat od momentu pojawienia się w telewizji stacji MTV. Z tej okazji w Stanach Zjednoczonych startuje nowy kanał MTV Classic z kultowymi programami stacji. Pierwsza godzina nadawania MTV Classic dostępna będzie na Facebook Live.
MTV rozpoczęła nadawanie 1 sierpnia 1981 r. W ciągu ponad trzech dekad należąca do koncernu Viacom stacja rozpoczynająca z niewielką biblioteką teledysków i 2 mln widzów stała się kultowa stanowiąc jeden z symboli popkultury.
Z czasem MTV zmieniła swoje oblicze, główny kanał zrezygnował z nadawania muzycznych klipów stawiając na programy rozrywkowe skierowane do młodej widowni. Teledyski są dzisiaj dostępne w innych kanałach stacji, m.in. MTV Hits i MTV Dance.
MTV poinformowała, że z okazji 35-lecia jej powstania w USA w poniedziałek pojawi się nowy kanał o nazwie MTV Classic. Na jego ofertę złożą się najbardziej kultowe pozycje w historii MTV, takie jak program muzyczny „Total Request Live”, serial animowany „Beavis & Butthead”, koncerty z serii „MTV Unplugged” czy reality-show „Real World”.
MTV zapowiada, że 1 sierpnia przez pierwszą godzinę nadawania MTV Classic pokaże dokładnie te same treści, które prezentowała MTV przez pierwszą godzinę 35 lat temu. Ten program o nazwie „MTV Hour One” będzie dostępny w formie transmisji na żywo na platformie Facebook Live.
Wraz ze startem MTV Classic z amerykańskiej oferty stacji zniknie kanał VH1 Classic, który nadawał klasyczne teledyski sprzed lat. W Polsce kanał VH1 będzie nadal dostępny obok głównego kanału MTV. Na razie nie wiadomo nic o możliwości pojawienia się MTV Classic na antenie poza USA.
Dołącz do dyskusji: MTV startuje z kanałem MTV Classic na 35-lecie nadawania, w ramówce „Beavis & Butthead” i koncerty „Unplugged”
Dzisiaj ludzie konsumują, ale nie bardzo wiedzą co - nie znają czasami nawet krótkiej biografii artysty, otoczki, wywiad, jak nagrywano płytę, co miał na myśli artysta ? A po co..jest YouTube, Spotify, Deezer - przesłuchamy 1-2 piosenki singlowe z płyty.
Dojdzie do tego, że czytających co by nie powiedzieć o muzyce jakiejkolwiek, nawet np. TylkoRock (teraz) to będzie ewenement. Może to przesyt ? Mamy tak dużo, więc nie dokonujemy selekcji. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej to jak 100 prawie identycznych jabłek na półce, niby obojętnie które weźmiemy, ale nawet nie obejmujemy już wzrokiem 20, a żeby się komuś chciało sprawdzić 40, 70, 90 ?
Książka ? Tak jeśli promują ją w mediach np. pani, które twierdzi, że wie coś i budowaniu ładnej sylwetki. Bo poza tym nikt nie czyta, nie słucha, ogląda czegoś co wymaga odrobiny wiedzmy, myślenia. Ale to też fajnie, to nie tak, że trzeba zaczynać od Ulisses JJ. Ale jak idziemy w stronę wyłącznie jeszcze szybciej, prościej, krócej to zabrniemy donikąd - i to właśnie twórcy, wydawcy, producenci (trochę dziennikarze, rodzice) będą współodpowiedzialni.