SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Netflix szpieguje swoich widzów? Burza po jednym tweecie

„Kto Was skrzywdził?” - zapytał Netflix 53 swoich użytkowników, którzy przez 18 dni z rzędu oglądali film „Świąteczny Książę” na Twitterze. Część osób jest oburzonych wpisem, twierdząc, że serwis szpieguje widzów.

Kilka dni temu Netflix zamieścił na Twitterze wpis  o treści „To the 53 people who've watched A Christmas Prince every day for the past 18 days: Who hurt you?”. Do tej pory zdobył ponad kilkaset tysięcy retweetów oraz polubień. Swoim stylem wpis nawiązuje do zeszłorocznej akcji serwisu streamingującego muzykę Spotify. Na billboardach pojawiały się zaczepne pytania i stwierdzenia, np. „Człowieku, który słuchałeś „Sorry” 42 razy w walentynki – co zrobiłeś?”, „Jeden z użytkowników stworzył playlistę „zgubiłem twojego kota”.

 

Część komentatorów w internecie jest zaniepokojonych, że Netflix gromadzi tak dokładne dane na temat swoich widzów.

- Prywatność użytkowników platformy Netflix jest dla nas bardzo ważna. Prezentowane dane obrazują ogólne trendy. Nie są to informacje o osobistych upodobaniach konkretnych, zidentyfikowanych osób – informuje portal Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Netflixa.

„Świąteczny książę” to film Netflixa z 2017 roku opowiadający o młodej dziennikarce, która zostaje wysłana za granicę, by przygotować materiał o księciu szykującym się na królewski tron.

Netflix ma ponad 109 mln użytkowników na całym świecie.

Dołącz do dyskusji: Netflix szpieguje swoich widzów? Burza po jednym tweecie

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
konf
Przeca to jest jasne jak słońce, że serwisy internetowe (dowolne, nie tylko Netflix) mają możliwość "śledzenia", ile osób i z czego korzystało, czego szukało, co tworzyło itd. To jest jedna z cech internetu.:) Dlatego ja mam wywalone na tego typu serwisy i będę się bronił tak długo jak się da przed usługami typu VOD, muzodajnie, radio internetowe, telewizja internetowa itp. Precz z takim po(d)stępem! Tylko klasyczna telewizja odbierana przez nadajniki naziemne lub satelitę, tylko klasyczne radio odbierane przez nadajniki naziemne, tylko filmy oglądane anonimowo z DVD lub Bluraya, tylko muzyka słuchana z CD itd. Nie chcę i nie pozwolę, żeby ktoś miał dostęp do danych, czego i kiedy słucham i co oglądam. Niestety wielu jest młodych i niedojrzałych ludzi, którzy chętnie korzystają z tego rodzaju usług i z przyjemnością dają się inwigilować. Śmiać mi się z nich chce. Niech jeszcze pozwolą sobie wszczepić pod skórę jakiś chip, żeby być podłączonymi do internetu non stop i ktoś mógł śledzić każdy ich krok, wiedzieć o której godzinie i jak długo przebywali w kiblu, co tam robili itd.:) Do tego wszystko zmierza.:)
odpowiedź
User
pavv
Ale mi nowinka. Przecież wszystkie serwisy dokładnie szpiegują każdego użytkownika i co do sekundy wiedzą co słuchał, oglądał, czytał itp. itd.
odpowiedź
User
Grzegorz Wandałowicz
Korzystam z Netfliksa i z wielu innych serwisów internetowych. Nie przeszkadza mi, że wiedzą, co oglądałem, czytałem, słuchałem itd. Nie boję się inwigilacji, bo nie oglądam pornografii dziecięcej, nie ściągam pirackich programów ani nie uprawiam żadnych innych bezprawnych działań w sieci. Niech inwigilują - czego mam się bać?!
odpowiedź