"Nowy dzień" od 14 listopada za złotówkę
Nowy dziennik Agory, wydawcy "Gazety Wyborczej" i "Metra", będzie nazywał się "Nowy Dzień". 'Bardzo nowoczesna i ciekawie robiona gazeta' - ocenia szef Starcomu.
Pierwszy numer nowego dziennika Agory "Nowy dzień" ukaże się 14 listopada. Będzie wydawany 6 dni w tygodniu w cenie 1 zł. Jedynie w czwartki, kiedy publikowany będzie dodatek telewizyjny, cena nowego dziennika wyniesie 1,50 zł. Już od poniedziałku czytelnicy nowego dziennika będą mogli wziąć udział w konkursach SMS-owych, w których do wygrania będą m.in. samochody i telewizory.
"Nowy dzień" to gazeta środka i całkowicie autorski projekt Agory - podano w komunikacie.
- Jestem bardzo zadowolony, że już za kilka dni będę mógł kupić w kiosku nowy dziennik wydawany przez naszą spółkę. "Nowy dzień" powstał dzięki nieskończonym pokładom energii i entuzjazmu zespołu, który go tworzył. "Nowy dzień" to wspaniała, polska gazeta oraz przemyślane i profesjonalnie przygotowane przedsięwzięcie biznesowe - powiedział Zbigniew Bąk, wiceprezes Agory odpowiedzialny za projekt.
Wprowadzenie nowego dziennika na rynek poprzedziła kampania teaserowa przebiegająca pod hasłem "Nadchodzi Nowy Dzień". Dzisiaj rusza kampania wizerunkowa oraz strona internetowa dziennika: nowydzien.pl. Od 14 listopada na stronach serwisu publikowane będą informacje na temat gazety "Nowy dzień" oraz wiadomości i teksty poradnikowe.
- "Nowy dzień" to owoc kilkumiesięcznych analiz i przygotowań, w efekcie których wypracowaliśmy zupełnie nową formułę na polskim rynku prasowym. Jesteśmy przekonani, że działania promocyjne, a przede wszystkim formuła i zawartość pisma sprawią, że "Nowy dzień" szybko znajdzie szerokie grono wiernych czytelników - powiedział Wojciech Fusek, wydawca gazety.
Makieta nowego dziennika Agory powstała we współpracy z hiszpańskim zespołem Cases i Associats. Graficy Cases stworzyli m.in. layout grzbietu głównego dziennika. "Gazeta środka" Agory to pierwszy projekt Cases w Polsce.
- Początkowo zespół polskich redaktorów i katalońskich grafików współtworzył projekt w barcelońskiej siedzibie zespołu. Od kilku miesięcy Cases pracują w redakcji nowego dziennika - poinformowano w komunikacie prasowym.
Redaktorem naczelnym gazety jest Jerzy Bogdan Wójcik (do tej pory szef "Metra"), wydawcą Wojciech Fusek (wcześniej pracował w lokalnych oddziałach "GW").
Logo nowego dziennika to napisany białymi drukowanymi literami tytuł na czerwonym tle. Pierwsza część tytułu jest napisana pogrubioną czcionką.
Dlaczego akurat "Nowy Dzień"? - Bo w tych słowach jest optymistyczny przekaz. Jutro będzie nowy dzień, czyli można spróbować czegoś nowego, zrobić coś od nowa - wyjaśnia "GW" Jerzy Wójcik, naczelny nowej gazety.
Rafał Oracz, szef działu obsługi klienta firmy CR Media Consulting, która jest brokerem na rynku reklamy prasowej, radiowej i internetowej, podkreśla, że o taki tytuł łatwo jest poprosić w kiosku.
Nad mającą ok. 30 stron gazetą będzie pracować ponadstuosobowa redakcja.
Czy ta cena będzie stała? - Nie mogę tego powiedzieć - odpowiada "GW" Wojciech Fusek, wydawca nowego tytułu. - Cena nie może być dla naszego czytelnika barierą - deklaruje "GW" Grzegorz Piechota, wicenaczelny "Nowego Dnia".
Nakładu gazety, kosztów jej uruchomienia, zakładanej sprzedaży oraz terminu osiągnięcia rentowności nie ujawniono.
Do kogo kierowany jest nowy dziennik? Wg "GW" jego czytelnik żyje w mieście (niekoniecznie dużym) i pracuje. Jego dochody nie są bardzo wysokie, ale nie ma on też trudności finansowych. Ma co najmniej średnie wykształcenie. Stać go na prasę, ale nie ma swego ulubionego tytułu. Obecnie kupuje zarówno prasę regionalną, tanie kolorowe magazyny, jak i ogólnopolskie dzienniki, ale chętnie zastąpi to czymś nowym - taki portret odbiorcy "Nowego Dnia" wyłania się z opowieści jego szefów.
Zarząd Agory zapowiada, że nowy tytuł będzie masową "gazetą środka", a nie brukowcem. Specjaliści reagują na te zapowiedzi różnie. - Moim zdaniem nowa gazeta Agory będzie podbierać czytelników wszystkim obecnym na rynku tytułom. Ale prawdziwym rezerwuarem czytelników będzie dla niej prasa lokalna - mówi dla "GW" Jakub Bierzyński, szef domu mediowego OMD Poland, który już zapoznał się z numerami zerowymi "Nowego Dnia" podczas jednej z prezentacji handlowych. Dodaje, że również "Gazecie Wyborczej" przyjdzie rywalizować z nowym dziennikiem.
- Jeśli tylko wydawca zauważy, że nowy tytuł zabiera zbyt dużo czytelników flagowemu tytułowi, to "Nowy Dzień" zacznie zbliżać się do "Faktu" - twierdzi Rafał Oracz. Nie zgadza się z nim naczelny "Nowego Dnia". - Walczymy o innego czytelnika niż "Gazeta Wyborcza", ale nie będziemy upodabniać się do brukowców - deklaruje Jerzy Wójcik.
"Nowy Dzień" ma traktować "Gazetę Wyborczą" jak każdego innego rywala. - Korzystamy z tej samej administracji Agory co "Gazeta Wyborcza". Mamy z nią wspólny druk i kolportaż. Na rynkowych zasadach kupujemy zdjęcia od Agencji Gazeta - wymienia "GW" Grzegorz Piechota. - Jednak pod pozostałymi względami jesteśmy całkowicie niezależnym przedsięwzięciem: mamy osobną redakcję, swój dział graficzny, sprzedaży i promocji.
Jakub Benke, prezes domu mediowego Starcom, który widział próbny numer "Nowego Dnia", określa go jako bardzo nowoczesną i ciekawie robioną gazetę. Jego zdaniem, może ona odebrać "Faktowi" tych czytelników, dla których tabloid Axel Springer Polska stał się zbyt brukowy.
- W literaturze przedmiotu nie udało mi się znaleźć definicji pisma środka. Rozumiem, że Agora nie chce być tak ostra i sensacyjna jak "Fakt", ale upieram się, że będzie to tabloid, choć w bardziej cywilizowanej, łagodnej wersji - uważa dla "Rz" Zbigniew Bajka z Ośrodka Studiów Prasoznawczych UJ. Taki charakter "Nowego Dnia" może sugerować kolorystyka ujawnionej wczoraj jego winiety, gdzie biały tytuł umieszczono na intensywnie czerwonym tle. - Ocena na podstawie winiety może być myląca, ale w Europie kolor czerwony stosowany jest zwykle w tabloidach - uważa Marek Knap, dyrektor artystyczny "Rzeczpospolitej".
Andrzej Szymański z DM BZ WBK ocenia dla "Rzeczpospolitej", że nowy dziennik może być dobrym sposobem na rekompensatę malejącego udziału "Gazety Wyborczej" w rynku reklamowym dzienników. W przeciwieństwie do bulwarówek, które z zasady mają 80 proc. przychodów ze sprzedaży gazety, nowy dziennik będzie miał zapewne większy udział reklamy w swych przychodach. Jednak szybkie włączenie się nowego tytułu do reklamowej konkurencji może utrudnić jego listopadowy start. Jak twierdzą analitycy, "Nowy Dzień" mógłby skorzystać bardziej, gdyby zadebiutował w październiku, co sugerowały wcześniejsze pogłoski.
Agora jest jedną z największych spółek medialnych w Polsce. Działa w pięciu sektorach rynku: prasie codziennej, radiu, czasopismach, internecie i reklamie zewnętrznej. Wydaje dwie codzienne gazety - opiniotwórczą "Gazetę Wyborczą" (średnia sprzedaż w pierwszym półroczu 2005 r. - 467 tys. egz.) i bezpłatne "Metro" (średni dzienny nakład - 457 tys. egz.).
Czy nowa gazeta utrzyma się na rynku? Zapraszamy do dyskusji!!!
Dołącz do dyskusji: "Nowy dzień" od 14 listopada za złotówkę