Okładka „Wprost” z Małgorzatą Rozenek plagiatem „Time’a”? Redakcja nie komentuje
Okładka nowego numeru tygodnika „Wprost” (AWR "Wprost") pokazuje zdjęcie gwiazdy TVN Małgorzaty Rozenek łudząco przypominające okładkę amerykańskiego tygodnika „Time” z lutego br. Redakcja „Wprost” nie komentuje tego podobieństwa.
Na okładce wydania magazynu „Time” z 4 lutego br. znalazła się Kathryn Bigelow. Czarno-białe zdjęcie przedstawia reżyserkę w białym garniturze w pozycji siedzącej, z nogą założoną na nogę. Prawą rękę trzyma na biodrze, a lewą opiera się na kolanie i podpiera podbródek.
Zdjęcie - wykonane przez Paolę Kudacki - zapowiada artykuł „The Art of Darkness”, opowiadający o filmie „Zero Dark Thirty” w reżyserii Bigelow.
Zdjęcie z okładki nowego numeru „Wprost”, wykonane przez Maksymiliana Rigamonti, jest bardzo podobne do fotografii z lutowej okładki „Time”. Podobna jest nie tylko poza obydwu bohaterek fotografii, ale również sposób ułożenia włosów, tło czy kształt i kolor czcionki.
Czy okładka „Time’a” była inspiracją „jedynki” nowego numeru „Wprost”? Autor projektu Karol Kinal, który jest kierownikiem studia artystycznego „Wprost”, nie chciał w poniedziałek odpowiedzieć nam na to pytanie. - Wszelkich informacji będzie udzielał redaktor naczelny Sylwester Latkowski. Tak sobie zastrzegł - stwierdził. Z Latkowskim nie udało nam się jednak skontaktować.
Przypomnijmy, że z początkiem października br. „Wprost” rozstał się z dotychczasową dyrektor artystyczną Anną Dyakowską (więcej na ten temat). Stanowisko pozostaje dotąd nieobsadzone.
Okładka nowego wydania „Wprost” zapowiada wywiad z Małgorzatą Rozenek, w którym opowiada ona o swoich poglądach m.in. na politykę, sprawę smoleńską i hasła promowane przez feministki. Co ciekawe, prowadząca „Perfekcyjnej pani domu” w ostatnich latach była dwa razy negatywną bohaterką okładki tygodnika. W październiku ub.r. ilustrowała (razem z Kubą Wojewódzkim i Magdą Gessler) ranking „najbardziej ogłupiających programów”, a w lipcu br. jej zdjęcie zapowiadało artykuł Magdaleny Środy o „ogłupiającej” prasie kobiecej.
Podobieństwo okładek „Wprost” i „Time” szybko podchwycili i skomentowali dziennikarze aktywni na Twitterze. - Ordynarny plagiat. Mam nadzieje, ze „Wprost” wytoczy im proces i puści Amerykańców z torbami - ironizował Wojciech Szacki z „Polityki”. - Nie, skąd. To „Time” zerżnął okładkę z „Wprost”. I to już w lutym! - kpił Tomasz Skory z RMF FM. - No cóż, jak się tak jak „Wprost” nie ma dyrektora artystycznego… - zauważyła Sylwia Czubkowska z „Dziennika Gazety Prawnej”. Zestawienie okładek obu pism zamieścił na swoim koncie tygodnik „Polityka”, podkreślając, iż w miejscu tytułu „The Art of Darkness” z „Time’a” na okładce „Wprost” widnieje „Jarosław Kaczyński”.
Jak wynika z danych ZKDP, średnia sprzedaż ogółem tygodnika „Wprost” (AWR “Wprost”) w pierwszych trzech kwartałach 2013 roku wyniosła 63,9 tys egz., o 16,32 proc. mniej niż rok wcześniej (zobacz dane wszystkich tygodników opinii).
Dołącz do dyskusji: Okładka „Wprost” z Małgorzatą Rozenek plagiatem „Time’a”? Redakcja nie komentuje