Operatorzy kablowi: kampania o cyfryzacji tv wprowadza w błąd i narusza prawo
Polska Izba Komunikacji Elektronicznej krytykuje prowadzoną od roku kampanię informującą o wdrażaniu naziemnej telewizji cyfrowej, oceniając, że akcja jest nierzetelna, mając charakter bardziej reklamowy niż informacyjny.
Zrzeszająca operatorów telewizji kablowej Polska Izba Komunikacji Elektronicznej uważa, że kampania na temat startu naziemnej telewizji cyfrowej jest nierzetelna, ponieważ podkreśla, że po wyłączeniu sygnału analogowego telewizję będzie można oglądać tylko poprzez naziemną emisję cyfrową. Tymczasem Izba zauważa, że odbiorcy mogą również skorzystać z płatnych sieci kablowych lub platform cyfrowych.
PIKE zwraca też uwagę, że obecni widzowie płatnej telewizji po obejrzeniu spotów naziemnej telewizji cyfrowej mogą dojść do wniosku, że do jej odbioru również oni potrzebują dodatkowych urządzeń. Organizacja podkreśla, że klienci należących do niej sieci kablowych zgłaszali takie wątpliwości.
Przypomnijmy, że kampania informująca o uruchamianiu naziemnej telewizji cyfrowej trwa od roku. W tym czasie wyemitowano dziewięć spotów nawiązujących do znanych programów i formatów telewizyjnych. Obecna reklama pokazuje prognozę pogody (obejrzyj ją), a wcześniejsze prezentowały m.in. transmisję piłkarską (zobacz to), telenowelę południowoamerykańską (zobacz) i program Adama Słodowego (obejrzyj to). Całą kampanię na zlecenie Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji przygotowała i wyprodukowała Fabryka Komunikacji Społecznej.
Polskiej Izbie Komunikacji Elektronicznej nie podoba się, że w każdym z tych spotów program telewizyjny zostaje przerwany w najważniejszym momencie, co zostaje uzasadnione brakiem urządzeń do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej. „Więcej nawet: treść spotów zawiera jednoznaczne wezwanie - pod szyldem MAiC - do ‘przełączenia się na bezpłatną naziemną telewizję cyfrową’” - podkreśla PIKE, uważając, że w ten sposób kampania traci charakter informacyjno-społeczny, a nabiera wydźwięku reklamowego. „Sytuacja taka jest nie do zaakceptowania ze względu na fakt, że zawarte w spotach mylące informacje są w oczach odbiorców uwiarygodnione tym, że pochodzą od władzy publicznej” - ocenia organizacja.
Zdaniem Izby kampania narusza zapisy tzw. dyrektywy ramowej UE oraz Traktat o funkcjonowaniu UE w jego fragmentach dotyczących wykorzystywania pomocy publicznej, a także samą tzw. ustawę cyfryzacyjną, która stanowi, że kampania na temat naziemnej telewizji cyfrowej ma tylko informować o tym procesie. „Nadawcy realizują powyższy obowiązek w sposób nieprawidłowy, a ponadto godzący w wolną konkurencję oraz słuszne interesy operatorów sieci kablowych, jak również innych podmiotów rozprowadzających programy telewizyjne” - ocenia PIKE. W konsekwencji wnioskuje o wstrzymanie kampanii albo wprowadzenie w niej odpowiednich zmian. W przeciwnym wypadku Komisja Europejska może bowiem wszcząć postępowanie w sprawie naruszenia przez polskie władze Traktat o funkcjonowaniu UE przez udzielenie nieuzasadnionej pomocy publicznej.
Polska Izba Komunikacji Elektronicznej pismo ze swoim stanowiskiem wysłała do ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego, premiera Donalda Tuska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego oraz Jana Dworaka, przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Na razie żaden z nich nie odpowiedział na te zastrzeżenia.
Dołącz do dyskusji: Operatorzy kablowi: kampania o cyfryzacji tv wprowadza w błąd i narusza prawo
Wiele czasu zabrało mi tłumaczenie żonie, że nas to nie dotyczy i po tym terminie dalej będziemy mieli analogowa kablówkę.
Nie wiem czy zrozumiała.
Wiele czasu zabrało mi tłumaczenie żonie, że nas to nie dotyczy i po tym terminie dalej będziemy mieli analogowa kablówkę.
Nie wiem czy zrozumiała.