Patrycja Wanat odchodzi z Tok FM. Prowadziła audycje “Kultura osobista” i “Do zobaczenia”
Prowadząca codzienną “Kulturę osobistą” oraz sobotni magazyn filmowy “Do zobaczenia” Patrycja Wanat z końcem roku odchodzi z Tok FM. Obecna szefowa działu kultury pracuje w rozgłośni od 15 lat.
Patrycja Wanat mimo planowanego na koniec roku wyjazdu za granicę (konkretnie do Francji) zapowiada dalszą współpracę ze stacją. Przypuszczalnie obecna szefowa działu kultury Tok FM będzie się pojawiać przy tzw. akcjach specjalnych, chociażby z okazji dorocznych festiwali, nad którymi stacja sprawuje patronat.
- Decyzja o odejściu z radia Tok FM nie należała do najłatwiejszych w moim życiu. W końcu to właśnie tu stawiałam swoje pierwsze kroki w dziennikarstwie, ostatecznie osiągając dużo więcej, niż przypuszczałam. Jednak po 15 latach postanowiłam, że czas na zmianę. Zmiany są dobre - mówi Wirtualnemedia.pl Patrycja Wanat.
- Rozstajemy się w bardzo przyjacielskiej atmosferze i z perspektywą współpracy. O jej szczegółach nie mogę jeszcze mówić - zaznacza.
Prowadzona przez Wanat w Tok FM “Kultura osobista” to nadawany codziennie od poniedziałku do piątku o godzinie 19:00 magazyn kulturalny stanowiący subiektywny przegląd tematów związanych z filmem, teatrem, muzyką i literaturą. Do studia zapraszani są często sami twórcy, animatorzy oraz eksperci.
W ramach sobotnich audycji “Do zobaczenia” emitowanych na antenie Tok FM o godzinie 18:00 Patrycja Wanat z udziałem aktorów, reżyserów, operatorów, krytyków i producentów rozmawia o polskim i światowym kinie, zarówno autorskim, jak i komercyjnym. Warto przypomnieć, że to właśnie za nią prowadząca otrzymała w 2016 roku Nagrodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej dla najlepszej audycji filmowej.
Patrycja Wanat będzie prowadzić programy w Tok FM do końca roku. Nie wiadomo kto ją zastąpi.
Według badania Radio Track w trzecim kwartale br. TOK FM miało 1,7 proc. udziału w rynku słuchalności.
Dołącz do dyskusji: Patrycja Wanat odchodzi z Tok FM. Prowadziła audycje “Kultura osobista” i “Do zobaczenia”
Nie mama i nie w RDC