Solidarna Polska chce być osobno ujmowana w sondażach. Wójcik: w wewnętrznych badaniach mamy od 4 do 6 proc.
Solidarna Polska chce być ujmowana w sondażach oddzielnie, a nie jako część PiS. "Mamy prawo być odrębnie badani" - powiedział w piątek wiceprezes tej partii Michał Wójcik. Poinformował, że w wewnętrznych badaniach jego ugrupowanie osiąga poparcie od 4 do 6 proc.
Jak podał w ostatnich dniach portal wp.pl, partia Zbigniewa Ziobry zwróciła się z prośbą do pracowni sondażowych o uwzględnianie jej w przeprowadzanych badaniach oddzielnie, obok PiS.
O tę kwestię Polska Agencja Prasowa zapytała w piątek na konferencji prasowej wiceszefa Solidarnej Polski, ministra w KPRM Michała Wójcika. Odpowiedział, że ugrupowanie to działa na scenie politycznej już od 10 lat i ma wielu członków w tym wiceministrów, wiceministrów, posłów i samorządowców.
"Chcielibyśmy również być odczytywani w tych sondażach. Uważam, że jest to uczciwe dla naszego ugrupowania, które bardzo się rozszerza (...) Jako formacja mamy prawo w tych sondażach być odrębnie badani" - mówił Wójcik.
Polityk zwrócił uwagę, że w majowych badaniach IBRIS dla Radia Zet Solidarna Polska uzyskała 0,7 proc. poparcia. "Powiem szczerze, że to jest nieprawda. My mamy swoje wewnętrzne badanie i to poparcie jest znacznie większe. Od 4 procent do 6 procent. Mam nadzieję, że będzie więcej" - dodał.
Wyraził nadzieję, że ośrodki sondażowe przychylą się do prośby Solidarnej Polski.
Dopytywany, dlaczego właśnie teraz partia postuluje oddzielne uwzględniane w sondażach odparł, że w badaniach występuje bałagan. Jak mówił, w niektórych sondażach poparcie Solidarnej Polski jest badane oddzielnie, a w innych w ogóle go nie ma. "Dla ludzi, którzy głosowali i chcą głosować na Solidarną Polskę jest to ważne, żebyśmy w tych sondażach byli; żeby się konfrontować z rzeczywistością" - dodał.
PiS w sondażu CBOS ma 33 proc.
Gdyby wybory odbyły się na przełomie czerwca i lipca, PiS uzyskałoby poparcie 33 proc. (o 1 pkt proc. więcej niż w czerwcu), KO - 18 proc. (wzrost o 1 pkt proc.), Polska 2050 - 8 proc. (spadek o 4 pkt proc.), Konfederacja - 6 proc., a Lewica - 5 proc. - wynika z sondażu CBOS.
Konfederacja i Lewica, które także przekroczyły próg wyborczy, zyskały w stosunku do ubiegłego miesiąca po punkcie procentowym.
Tak jak przed miesiącem poniżej wyborczego progu lokuje się poparcie dla PSL-Koalicji Polskiej (3 proc., bez zmian) i Kukiz’15 (1 proc., spadek o 1 pkt proc.).
22 proc. zdeklarowanych wyborców nie wie na kogo zagłosuje (wzrost o 2 pkt proc.). Kolejne 4 proc. wyborców odmówiło ujawnienia swych preferencji partyjnych. "W sumie zatem preferencje jednej czwartej zdeklarowanych uczestników wyborów pozostają nieznane" - podkreśla CBOS.
Zauważa ponadto, że utrzymujący się od kwietnia trend wzrostowy, jeśli chodzi o zainteresowanie Polaków polityką krajową i czynnym udziałem w procedurach demokratycznych, na przełomie czerwca i lipca wyhamował. Obecnie chęć udziału w wyborach do Sejmu i Senatu deklaruje 74 proc., o 2 pkt proc. mniej niż na początku czerwca.
Z badania wynika, że nieco mniej niż przed miesiącem (11 proc. wobec 13 proc. w czerwcu) waha się, czy wzięłoby udział w wyborach. Wzrósł odsetek Polaków z góry odrzucających udział w głosowaniu (15 proc., wzrost o 4 pkt proc.).
"Początek kanikuły zwykle nie sprzyja zainteresowaniu życiem politycznym, jednak w tym roku – z wielu względów – trudno jest zapomnieć o polityce. Zapewne dlatego odnotowaliśmy tylko niewielki spadek zainteresowania udziałem w wyborach, a zatem utrzymująca się od dłuższego czasu mobilizacja polityczna Polaków także w lipcu ma swoją kontynuację" - podsumowuje CBOS.
"Zmiany w poparciu dla partii politycznych odnotowane w tym miesiącu są niewielkie i wydają się mieć głównie charakter odreagowania po czerwcowych wzrostach i spadkach. W największym stopniu straciła Polska 2050 Szymona Hołowni, a obecny wynik jest wyrównaniem najsłabszych notowań zarejestrowanych w pierwszym pomiarze popularności tej partii, w październiku 2020 r. Warto jeszcze zwrócić uwagę na stopniową odbudowę stanu posiadania przez Konfederację, która, po kontrowersyjnych wypowiedziach jej prominentnych przedstawicieli po agresji Rosji na Ukrainę, w kwietniu i maju wyraźnie straciła, ale od dwóch miesięcy ponownie wydaje się odzyskiwać zwolenników" - dodaje.
Badanie zrealizowano w dniach od 27 czerwca do 7 lipca 2022 r. na próbie liczącej 1084 osoby (w tym: 62,1 proc. metodą CAPI, 23,4 proc. – CATI i 14,5 proc. – CAWI).
Dołącz do dyskusji: Solidarna Polska chce być osobno ujmowana w sondażach. Wójcik: w wewnętrznych badaniach mamy od 4 do 6 proc.