SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Prawica kpi z ataku na Kubę Wojewódzkiego, Kuźniar i Korwin-Piotrowska oburzeni

Prawicowi dziennikarze i blogerzy żartują z ataku na Kubę Wojewódzkiego, oceniając, że zajście nie było zbyt groźne, a dziennikarz sprowokował je swoimi wypowiedziami. Zupełnie inaczej oceniają to Jarosław Kuźniar, Michał Szułdrzyński i Karolina Korwin-Piotrowska.

Kuba Wojewódzki, fot. akpa Kuba Wojewódzki, fot. akpa

W poniedziałek rano Kuba Wojewódzki pod siedzibą Eski Rock został zaatakowany - jak sam to opisał - „niezidentyfikowanym płynem żrącym o brunatnej barwie” przez nieznanego sprawcę, który wykrzykiwał przy tym hasła kłopotliwe dla środowisk prawicowych. Dziennikarz nie odniósł poważniejszych obrażeń, a po konsultacji z lekarzem zgłosił sprawę na policji (przeczytaj o tym więcej).

Zaraz po ujawnieniu zajścia Tomasz Sekielski - obecnie związany z TVP i TOK FM, a wcześniej tak jak Wojewódzki pracujący w TVN - stwierdził na Twitterze: „Czekam na pierwsze wpisy o tym, że Kuba Wojewódzki jest sam sobie winny. Hieny na start, Kuba trzymaj się!”. I faktycznie Łukasz Warzecha, publicysta „Faktu” i „W sieci”, napisał niedługo potem: „Dla mnie Wojewódzki jest postacią tak żałosną, że nie mogę tego traktować całkiem poważnie. Co nie zmienia postaci rzeczy, że jak ktoś 100 razy prowokuje, to w końcu dostanie w gębę. Kto sieje wiatr, zbiera burzę. To stwierdzenie nie oznacza usprawiedliwiania [sprawcy, przemocy - przyp.red.]”. Warzecha zastrzegł przy tym: „Jestem konsekwentnie przeciwnikiem fizycznych ataków na kogokolwiek. I obawiam się eskalacji”. „Może zacznie ktoś z tych, co twierdzili, że Kaczyński jest winny śmierci Rosiaka?” - odpowiedział Warzecha Sekielskiemu, przypominając zamordowanie przez Ryszarda Cybę jesienią 2010 roku Marka Rosiaka, pracownika biura PiS w Łodzi.

Na incydent sprzed trzech lat zwrócili uwagę również inni komentatorzy. „Kubuś Wojewódzki oznajmił, że nie wyjawi, kto go zaatakował, bo ‘prawa strona ma dziś dość kłopotów’. Kubuś ma szczęście, że nie jest po prawej stronie, bo Cyba czy ten na plebanii atakowali nożem i pistoletem, nie ‘brunatnym płynem’. Prywatnie współczuję - jeśli to prawda” - stwierdził Rafał Ziemkiewicz, publicysta „Do Rzeczy” i TV Republiki. W relacji Wojewódzkiego z zajścia dopatrzył się niekonsekwencji: „Dziwne, że KW dopiero po kilku godzinach zgłosił się na policję, przecież w tym budynku jest całodobowo ochrona. Teraz policja oczywiście mówi, że szukaj wiatru w polu, bo za dużo czasu minęło i wersja o ‘brunatnych terrorystach’ pewnie nie doczeka się weryfikacji. Nie chcę mędzić, ale na oblany pod budynkiem najpierw bym wrócił umyć twarz, więc choćby po drodze krzyknąłbym do ciecia ‘policja, łapać go’”. Publicysta nie odmówił sobie też drwiny z całej sytuacji: „W każdym razie nie urządzę konferencji żeby oznajmić że napastnik tak naprawdę czyhał na mnie (Plus i Eska Rock są w tym samym budynku)” (Ziemkiewicz od września prowadzi autorską audycję w Radiu Plus - więcej na ten temat).

Podobne wątpliwości jak Ziemkiewicz wyraził Stanisław Janecki, publicysta „W sieci”.

„Nie rozumiem. Atak na Kubę Wojewódzkiego przed 8:00 rano, a doniesienie na policję po 14:00. Ponad 6 godzin na zastanawianie się? Nad czym? Każdy zaatakowany zareagowałby zawiadomieniem ochroniarzy w radiu, z którego wyszedł. A on pojechał do domu” - stwierdził Janecki.

Inni komentatorzy podjęli zasugerowany przez Łukasza Warzechę wątek „siania wiatru i zbierania burzy” przez showmana TVN i Eski Rock. „Wojewódzki twierdzi, że zaatakowali go ‘brunatni’, a przecież to on sobie żartował, że Murzyni maja płaskie nosy, żeby pić wodę z kałuży Może to Antifa zaatakowała Wojewódzkiego za jego liczne rasistowskie i antysemickie wypowiedzi w radiu?” - kpił bloger Paweł Rybicki, przypominając kontrowersyjne wypowiedzi Kuby Wojewódzkiego, kiedy jeszcze w Esce Rock występował wspólnie z Michałem Figurskim: na temat koloru skóry rzecznika Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvina Gajadhura (więcej na ten temat) oraz ukraińskich sprzątaczek pracujących w Polsce (przeczytaj więcej o tej sprawie). Za pierwszy komentarz KRRIT nałożyła na stację 50 tys. zł kary, za drugi - 75 tys. zł, a dodatkowo w obu sprawach prokuratura postawiła prezenterom zarzuty publicznego znieważenia, za co grozi do 3 lat więzienia.

W paru komentarzach żartowano z enigmatycznego „płynu żrącego o brunatnej barwie”, którym został zaatakowany Wojewódzki. „A może się zderzył w drzwiach z kolesiem pijącym colę? Obstawiam, że to była cola. A jeśli bardziej żrące, to kawa ze starbunia” - drwił Paweł Rybicki. „Poza tym na razie nie wiadomo w ogóle, czy był jakiś atak. Też mogę mail napisać, jak mnie właśnie ktoś niby zaatakował” - dodał. „Brunatna i żrąca. Coca cola?” - pytał Redbad Klijnstra, aktor i prezenter związany z TV Republiką, a na zarzut, że żartuje z tej sytuacji, odparł: „Od znamiennych skojarzeń rzeczywiście dowcipnych zaczął sam poszkodowany, więc rozumiem, że trzyma klimat i zaprasza do zabawy!”.

Niektórzy komentujący apelowali jednak, by podejść do zajścia z powagą. „Prawico, nie idź tą drogą. Też nie przepadam za Wojewódzkim, ale gdy zaczyna się przemoc, kończą się śmichy-chichy” - stwierdził Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej”. „Nie żartowałabym z dzisiejszego ataku na Wojewódzkiego. Cham i prostak, ale to nijak nie usprawiedliwia przemocy” - napisała blogerka Kataryna. Natomiast Paweł Rybicki zamieścił na swoim blogu notkę, w której stwierdził m.in.: „Fizyczne atakowanie osób za poglądy jest niedopuszczalne, nawet jeśli są tak skrajne poglądy, jak te wygłaszane przez Jakuba Wojewódzkiego. Niezależnie od tego, czym był płyn wylany na pracownika Eski Rock, nie usprawiedliwia to sprawcy”.

O tym, jak odmienne są opinie o ataku na Kubę Wojewódzkiego, świadczy choćby poniższa twitterowa dyskusja Pawła Rybickiego z dziennikarką TVP Info Kamilą Biedrzycką.

 

Za Kubą Wojewódzkim zdecydowanie opowiedziała się natomiast Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka TVN Style i felietonista „Wprost”. „Polska, mieszkam w Polsce....Kuba Wojewódzki właśnie poznał na własnej skórze, co to oznacza. Wstyd, koszmar, zażenowanie. Brak słów i coś trudnego do ogarnięcia. Atak na dziennikarza jest atakiem na wolność słowa i poglądów. Na to, o co walczono i o czym marzono przez tyle lat…” - stwierdziła na Facebooku. „A co trzeci Polak, według sondaży, chce głosować na PiS. Pogratulować. Ładnie się bawią. Bardzo ładnie” - dodała.

Podobnego zdania jest Jarosław Kuźniar, który na swoim blogu podsumował komentarze do ataku na Wojewódzkiego. „Oburza mnie zidiocenie bulwarowych redaktorów Janeckiego i Warzechy kiedy bredzą o „Kubusiu męczenniku” ale ich nie spałuję. Nie rozumiem obojętności profesora Godzica, który sugeruje, że celebryci sami się proszą, ale go nie opluję. Macie prawo nienawidzić Kuby Wojewódzkiego, ale nie wolno wam go dotknąć. Chyba, że wciąż jesteście jaskiniowcami” - stwierdził Kuźniar. „Po pierwszych głupich reakcjach w sieci widać, że mamy współcześnie bardzo wyraźną tendencję do bagatelizowania zagrożenia. To, że znasz kogoś z telewizji i trafia cię szlag kiedy go słuchasz, nie daje ci prawa do ataku. Skoro nie potrafisz reagować jak człowiek - schowaj się” - dodał. „Według mnie to, co spotkało Kubę wpisuje się w pewien ciąg bolesnych zdarzeń: śmierć w biurze PiS w Łodzi, pięści młodego wariata na ciele Grzegorza Miecugowa. Nie chcę przywoływać szalonych spraw z Manhattanu czy Sztokholmu. Nie, nie przesadzam” - zaznaczył.

Przypomnijmy, że w sierpniu br. na Przystanku Woodstock w czasie programu na żywo zaatakowany został inny dziennikarz związany z TVN - Grzegorz Miecugow (więcej na ten temat). Z kolei w zeszłym tygodniu anarchiści z grupy 15W08 zniszczyli witrynę restauracji “Przegryź” należącej do Piotra Najsztuba, w akcie protest przeciw temu, jak obecną rzeczywistość relacjonują media (przeczytaj o tym więcej).

Z czego mogą wynikać te wszystkie incydenty? - To efekt frustracji i zniecierpliwienia. A także tęsknoty za starymi mediami. Bo w tych nowych coraz częściej dziennikarz traci autorytet i staje się celebrytą - ocenił prof. Wiesław Godzic w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - To, co się stało, to wyraz dezaprobaty wobec takiego stanu rzeczy. Oczywiście prymitywny i barbarzyński, ale trzeba się zastanowić nad przyczynami tego zjawiska - dodał.

Dołącz do dyskusji: Prawica kpi z ataku na Kubę Wojewódzkiego, Kuźniar i Korwin-Piotrowska oburzeni

67 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
łoł jaki szoł
Pogarda rodzi przemoc. Ale pan Kuźniar, który kpi z przeciwników politycznych, nie poczuwa się do odpowiedzialności, bo to tylko słowa, czyli jego wolność. A pani Piotrowska, która żyje z szydzenia z ludzi też jest w „szoku” (magiel to też dziennikarstwo?)…
odpowiedź
User
Balsamo Astralli
Prawica cierpi nie tylko na "zespół Macierewicza", ale też na zwykłą polską zawiść. Wojewódzki jest bogaty, wpływowy i inteligentny, a to wystarczy, by jakiemuś brunatnemu waszmościowi zagotowało się pod czerepem. A że znajduje obrońców w Warzesze, Ziemkiewiczu i Janeckim? Jaki napastnik, tacy obrońcy...
odpowiedź
User
Yogidługonogi
A czego się po nich spodziewać? Przecież program Wojewódzkiego ma większą oglądalność niż 2 prawicowe telewizje razem wzięte...
Nie ma się co dziwić, że gul rośnie...
0 0
odpowiedź