Były reporter "Wiadomości" wrócił do Telewizji Polskiej
Przemysław Orcholski, producent telewizyjny i reporter „Wiadomości” TVP1 w czasach prezesury Roberta Kwiatkowskiego, znów współpracuje z Telewizją Polską - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl
Jak informuje biuro prasowe TVP, Orcholski współpracuje z Telewizyjną Agencją Informacyjną - jest producentem i wydawcą autorskiego programu publicystycznego „Bez trybu”, który prowadzi Justyna Dobrosz-Oracz. Magazyn, poświęcony polskiej polityce i jej kulisom, nadawany jest w TVP Info w środy o 20.15.
Przemysław Orcholski prowadzi firmę Fabrykę Filmu. W 2016 r. zerwał umowę z TVP na emisję filmu dokumentalnego o pierwszym polskim locie na paralotniach ze szczytu Mont Blanc, który przygotowywał dwa lata, zaczynając jeszcze za prezesury Juliusza Brauna. Było to już po tym jak Telewizją Polską zaczął zarządzać Jacek Kurski. Tłumaczył, że powodem decyzji by wpis na portalu X Marzeny Paczuskiej, ówczesnej szefowej „Wiadomości TVP 1 (obecnie członkini KRRiT). Po informacji o śmierci Andrzeja Wajdy napisała ona: „Andrzej Wajda R.I.P. Walcie się dalej #NieOddamyWamKultury”.
- Nie chcemy występować między prezenterami i reporterami, którzy pełnią funkcje polityczne. Nie będziemy pokazywać naszych twarzy na tych samych antenach, które głoszą, że Czarny Protest to margines, że ludzie z KOD-u to zadymiarze zakłócający pogrzeby, a Komisja Europejska działa na polityczne zamówienie - napisał Przemysław Orcholski w piśmie do Jacka Kurskiego.
Przemysław Orcholski wygrał z SDP ws. “Hieny roku”
Dziennikarz stał się znany na początku lat 2000, gdy był reporterem „Wiadomości” TVP1. Wtedy Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznało mu antynagrodę „Hieny roku”. Orcholski wytoczył SDP proces za zdyskredytowanie go jako dziennikarza (m.in. poprzez użycie przez SDP przeciwko niemu sformułowania "liczne manipulacje"), zastosowanie przez SDP odpowiedzialności zbiorowej w stosunku do niego oraz nieobejrzenie przez kapitułę przyznającą tytuł Hieny Roku ocenianych materiałów jego autorstwa. Wygrał w Sądzie Okręgowym, ale przegrał w Sądzie Apelacyjnym. Potem była kasacja do Sądu Najwyższego. Sprawa skończyła się w 2015 r. po wygranej dziennikarza w Sądzie Najwyższym.
Dołącz do dyskusji: Były reporter "Wiadomości" wrócił do Telewizji Polskiej