SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Rada nadzorcza nie wybrała nowego prezesa TVP. „Przez list Obywateli Kultury”

Wczoraj przez kilka godzin członkowie rady nadzorczej Telewizji Polskiej obradowali nad składem nowego zarządu. Posiedzenie jednak przerwano, a decyzja została przesunięta na przyszły tydzień. - Niektóre środowiska chciałyby oddziaływać na rozstrzygnięcia prowadzonego konkursu - poinformowała RN.

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, powodem przerwania posiedzenia było opublikowanie wczoraj w „Gazecie Wyborczej” i „Rzeczpospolitej” listu Obywateli Kultury do premier Ewy Kopacz. Podpisani pod listem (m.in. Agnieszka Holland, Maciej Englert, Maciej Nowak, Magdalena Środa czy Michał Zadara) zaapelowali do prezes rady ministrów o odpolitycznienie mediów publicznych oraz zajęcie się trwającym konkursem na zarząd TVP. Pismo ukazało się w postaci płatnych ogłoszeń.

- Kolejny skandaliczny przykład zawłaszczenia przez polityków telewizji to sposób, w jaki Rada Nadzorcza TVP SA przeprowadziła niejawny etap konkursu na prezesa i zarząd TVP nie dopuszczając do udziału w konkursie kandydatów o wysokich kompetencjach merytorycznych, którzy nie reprezentowali interesów partyjnych - czytamy w liście. - Obserwujemy też z zaniepokojeniem łamanie wolności słowa i dostępu do informacji w kolejnym - jawnym już z nazwy jedynie - etapie konkursu. To są przejawy arogancji władz politycznych, które przestały liczyć się z opinią publiczną i nie ukrywają już nawet swoich intencji - piszą Obywatele Kultury.

Przedstawiciele kultury i nauki podpisani pod listem twierdzą, że „ponowny wybór władz TVP z klucza partyjnego” nie służy społeczeństwu, rządzącym politykom ani samej telewizji publicznej. - Podczas wyborów prezydenckich Pan Prezydent miał po swojej stronie nieograniczoną życzliwość większości mediów, co nie zagwarantowało mu zwycięstwa. Naiwnością polityczną jest w czasach Internetu sądzić, że zawłaszczenie mediów publicznych zapewni koalicji rządzącej dobry wynik w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Stanie się wręcz przeciwnie, jeśli bulwersująca sytuacja związana z kolejną próbą całkowitego upolitycznienia mediów publicznych nie zostanie w sposób szybki i zdecydowany rozwiązana zgodnie z oczekiwaniami społecznymi - twierdzą autorzy listu do premier Kopacz.

Rada nadzorcza Telewizji Polskiej odebrała treść listu jako próbę nacisku na organ decyzyjny, ponieważ w dniu jego publikacji w ogólnopolskich dziennikach miała rozstrzygnąć, kogo zarekomenduje Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji do zasiadania w nowym zarządzie TVP. O przerwanie posiedzenia zawnioskował Ryszard Skrzypczak, pozostali członkowie przystali na tę propozycję.

Wczoraj rada wydała oświadczenie, w którym odniosła się do ostatnich publikacji prasowych oceniających jej pracę przy trwającym konkursie na członków zarządu. - Rada nadzorcza pragnie przypomnieć, że jest wyłącznym organem powołanym do przeprowadzenia takiego konkursu, której niezależność jest gwarantowana ustawą. Dotyczy to także niezależności od instytucji państwa czy jakichkolwiek środowisk społecznych i politycznych. Ustawowe warunki niezależności zapewniają radzie nadzorczej pełną autonomię w podejmowaniu decyzji. Autonomia ta jest kształtowana w ramach kolegialności organu, a uchwały są podejmowane statutową większością głosów - napisano w oświadczeniu.

Jednocześnie członkowie rady nadzorczej TVP podkreślają, że „niektóre środowiska” chciałyby podważyć niezależność tego organu, a przez to „oddziaływać na rozstrzygnięcia prowadzonego konkursu”. W opinii rady, takie działania dają podstawę do "rozważenia możliwości podjęcia przez publicznego nadawcę kroków prawnych".

Autorzy wtorkowego apelu nawiązali też do Paktu dla Kultury podpisanego w Warszawie 14 maja 2011 r. Wśród sygnatariuszy znaleźli się ówczesny premier Donald Tusk i reprezentanci ruchu społecznego Obywatele Kultury (m.in. Agnieszka Holland, Jerzy Hausner, Krzysztof Krauze, Agnieszka Odorowicz). Autorzy apelu domagają się od premier Kopacz podjęcia natychmiastowych działań w kwestii realizacji paktu, w części dotyczącej mediów publicznych.

Sygnatariusze listu chcą też natychmiastowego odwołania - jak napisali - "skompromitowanych pełnomocników Ministra Skarbu oraz Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Radzie Nadzorczej TVP".

MKiDN delegowało do RN TVP Lecha Jaworskiego, MSP - Ryszarda Skrzypczaka.

W ocenie Lecha Jaworskiego opublikowany we wtorek apel jest bezprecedensowym atakiem na niezależność telewizji publicznej "dokonanym przez grupę interesu zgromadzoną wokół określonej grupy kandydatów".

"Jestem w szoku. Te argumenty są wyssane z palca i nie odnoszą się do rzeczywistości i kandydatów, którzy zostali przez nas wybrani. Nazywanie mnie i kolegi (Ryszarda Skrzypczaka - red.) pełnomocnikami rządu, świadczy o całkowitej niewiedzy autorów listu na temat tego, co oznacza to pojęcie" - powiedział Jaworski PAP.

Dodał również, że choć autorzy listu "kreują owych kandydatów na apolitycznych", to pełnili oni w przeszłości funkcje, m.in. w rządzie Leszka Millera.

Skład osobowy nowego zarządu Telewizji Polskiej ma zostać wybrany podczas kolejnego posiedzenia w środę 10 czerwca br.

PRZECZYTAJ list Obywateli Kultury (całość na drugiej stronie artykułu)

Dołącz do dyskusji: Rada nadzorcza nie wybrała nowego prezesa TVP. „Przez list Obywateli Kultury”

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maria Fort
Biją się dzieci Stalina. Nie nasz interes.
0 0
odpowiedź
User
Jagna
Telewizyjny bój polskich macior i zaściankowych knurów i telewizyjne publiczne koryto. Tfu :-)
0 0
odpowiedź
User
Jagna
Knury maciory walczą o koryto :-)
0 0
odpowiedź