Szef KRRiT znów karze TOK FM. Za obrażanie prezydenta i zooinwektywy
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski nałożył kolejną grzywnę pieniężną na nadawcę Radia TOK FM. Rozgłośnia została ukarana za pięć audycji z pierwszej połowy ub.r., w których według szefa KRRiT poniżano prezydenta RP i stosowano tzw. zooinwektywy.
Kara została nałożona przez szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za treści w pięciu audycjach z anteny Radia TOK FM: wypowiedzi podczas przeglądu prasy w „Pierwszym śniadaniu w TOK-u” z 24 stycznia i 1 lutego (audycję prowadził wówczas Piotr Maślak), rozmowę z dr. Mirosławem Oczkosiem w „Pierwszym śniadaniu w TOK-u” z 17 lutego oraz wypowiedzi w dwóch wydaniach „Poranka Radia TOK FM” (w komunikacie KRRiT wskazano emisje powtórkowe: 25 lutego po godz. 1 w nocy i 15 kwietnia kilkanaście minut po północy).
W komunikacie KRRiT opisano, że w tych audycjach “odnotowane zostały m.in. sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej”.
- Znalazły się tam również wypowiedzi ośmieszające i wyszydzające niektóre osoby i grupy społeczne, co w konsekwencji mogło budzić w stosunku do nich niechęć bądź wrogość. Stosowane były również określenia noszące znamiona mowy nienawiści m.in. poprzez używanie tzw. zooinwektyw. W audycjach tych doszło do wielokrotnego naruszenia zasad zawodu dziennikarskiego, takich jak rzetelność i staranność zawodowa, a także do rozpowszechniania treści naruszających prawa innych osób oraz propagujących zachowania dyskryminacyjne ze względu na poglądy polityczne - wyliczono.
Nadawca TOK FM ma zapłacić 88 tys. zł kary
Przewodniczący KRRiT na nadającą Radio TOK FM spółkę Inforadio nałożył grzywnę w wysokości 88 tys. zł. Jako podstawę prawną podano naruszenieart. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji “poprzez emisję przekazów, które propagują działania sprzeczne z prawem, w szczególności zawierających mowę nienawiści tj. treści nawołujące do nienawiści lub przemocy oraz dyskryminujące ze względu na przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy”.
- Zgodnie z art. 53 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji, jeżeli nadawca narusza obowiązek wynikający z przepisu art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji, Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wydaje decyzję nakładającą na nadawcę karę pieniężną w wysokości do 50% rocznej opłaty za prawo do dysponowania częstotliwością przeznaczoną do nadawania programu uwzględniając zakres i stopień szkodliwości naruszenia, dotychczasową działalność nadawcy oraz jego możliwości finansowe - zaznaczono.
Inforadio za koncesję TOK FM płaci 177,9 tys. zł, więc grzywna mogła wynieść maksymalnie prawie 89 tys. zł.
KRRiT przeanalizowała treści w TOK FM z „tygodnia konstruowanego”
Postępowanie w tej sprawie zostało podjęte przez szefa Krajowej Rady z urzędu, na podstawie monitoringu treści emitowanych przez TOK FM 24 stycznia, 1, 17 i 25 lutego oraz 15 kwietnia ub.r.
Monitoring - na 14-dniowej próbie programowej, opracowany metodą tzw. tygodnia konstruowanego - przeprowadzono przed decyzją w sprawie przedłużenia koncesji stacji. W komunikacie KRRiT wyliczono, że objął audycje z 24 stycznia, 1, 17 i 25 lutego oraz 15 kwietnia ub.r.
W lipcu Krajowa Rada przedłużyła koncesję Radia TOK FM na kolejne 10 lat, ale równocześnie opublikowała podsumowanie monitoringu zatytułowane „Mowa nienawiści w audycjach „TOK FM - Pierwsze Radio Informacyjne”. Stwierdzono tam, że pięciu audycjach padały wypowiedzi mogące „nosić znamiona brutalizacji języka debaty publicznej”.
Poprzednia kara za słowa o podręczniku do HiT
Wiosną ub.r. przewidniczący KRRiT nałożył na nadawcę TOK FM 80 tys. zł kary za wypowiedzi Piotra Maślaka o podręczniku prof. Wojciecha Roszkowskiego “Historia i teraźniejszość”. Dziennikarz ocenił, że książkę "czyta się to jak podręcznik - przepraszam za to porównanie - dla Hitlerjugend. Chwilami, nie wszędzie"
Według szefa KRRiT naruszono w ten sposób art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji, zgodnie z którym "audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność państwową, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym".
Nadawca TOK FM odwołał się od tej grzywny do Sądu Okręgowego w Warszawie.
W ub.r. Radio TOK FM miało 3,1 proc. udziału w rynku słuchalności, po spadku rok do roku o 0,1 pkt proc. (według badania Radio Track).
Nadawca TOK FM w 2022 roku zwiększył przychody o 9,1 proc. do 16,65 mln zł, zarabiając na czysto 2,84 mln zł (wobec 2,42 mln zł rok wcześniej). Wspólnikami w firmie są Grupa Radiowa Agory (ma 66,09 proc. udziałów) i spółka zależna wydawnictwa Polityka (33,91 proc.). W ub.r. dostały cały jej zysk netto z 2022 roku jako dywidendę.
Dołącz do dyskusji: Szef KRRiT znów karze TOK FM. Za obrażanie prezydenta i zooinwektywy