Chip.pl w nowej wersji bez zaplecza Burdy. „To połączenie nowoczesności z długą historią marki”
We wtorek w sieci zadebiutował serwis Chip.pl w nowej odsłonie. To premiera od czasu rezygnacji z wydawania polskiej wersji platformy oraz drukowanego miesięcznika przez Burda Media Polska. - Nie planujemy paywalla ani zalewu reklam display’owych, liczymy między innymi na afiliację i współpracę kontentową - zapowiada w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Konstanty Młynarczyk, redaktor naczelny Chip.pl.
![](https://static.wirtualnemedia.pl/media/top/hip-main1.png)
Koniec obecności drukowanego miesięcznika „Chip” oraz jego internetowego ramienia (chip.pl) na polskim rynku wydawnictwo Burda Media Polska zapowiedziało na początku br. Ostatni numer obecnego w Polsce od 1993 r. komputerowego magazynu ukazał się w sprzedaży na początku kwietnia.
Konstanty Młynarczyk, ostatni redaktor naczelny „Chipa” wydawanego przez Burda Media Polska wraz z częścią zespołu pisma postanowił kontynuować pod tą marką wydawanie strony internetowej. W rezultacie część dziennikarzy zamkniętego miesięcznika założyła spółkę L-Space i zawarła umowę licencyjną z Chip Holding na wydawanie serwisu Chip.pl.
Przez kilka tygodni trwały prace nad nową odsłoną internetowego Chipa, teraz zaś została ona uruchomiona.
W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Konstanty Młynarczyk, redaktor naczelny Chip.pl podkreśla cechy nowej odsłony serwisu, które mają przyciągnąć do niego użytkowników.
- Projektując nową stronę Chip-a staraliśmy się znaleźć właściwe miejsce dla każdego rodzaju treści, który jest ważny dla naszych czytelników – zaznacza Młynarczyk. - Chcieliśmy też, żeby nowy layout dobrze oddawał ducha naszego przedsięwzięcia: połączenie nowoczesności z długą historią marki. Mamy więc typowe dla dziennikarstwa internetowego szybkie informacje z będącymi znakiem rozpoznawczym „papierowego" Chip-a pogłębionymi artykułami o technologiach. Oczywiście wszystko to spinają solidne, laboratoryjne testy i rankingi sprzętu, które były z nami od zawsze. Aby móc zrealizować ten cel, musieliśmy zrekonstruować nasz zespół. Dołączyło do nas kilka nowych osób, przy czym są to zarówno ludzie w Chipie (choć nie koniecznie w branży) nowi, jak i kilka znajomych twarzy w tym doskonale znany naszym wiernym czytelnikom dawny szef laboratorium testowego, Jarosław Cichoszewski, który wraca znów kierować pracą naszych testerów - opisuje Konstanty Młynarczyk.
W jaki sposób Chip.pl ma na siebie zarabiać? Odpowiadając na to pytanie Młynarczyk zastrzega, że pewne sposoby monetyzacji nie wchodzą na razie w grę. - Nie planujemy paywalla ani zalewu reklam displayowych, liczymy między innymi na afiliację i współpracę kontentową - zapowiada naczelny Chip.pl.
Dołącz do dyskusji: Chip.pl w nowej wersji bez zaplecza Burdy. „To połączenie nowoczesności z długą historią marki”