Edward Miszczak wśród znanych osób już zaszczepionych przeciw COVID. Zapewniano go, że to akcja społeczna
Dyrektor programowy TVN Edward Miszczak jest w grupie znanych osób, które poza normalnym trybem zostały zaszczepione przeciw COVID-19. Wyjaśnił, że był przekonany, że bierze udział w akcji promującej takie szczepienia.
Pogłoski o tym, że Edward Miszczak jest wśród znanych osób, które mimo że nie pracują w personelu medycznym, zaszczepiono już na COVID-19, pojawiły się w sobotę po południu, kiedy ujawniano kolejne nazwiska osób z tej grupy.
Miszczak potwierdził to w wypowiedzi wyemitowanej w sobotę w „Faktach” TVN. Wyjaśnił, że zaproponowała mu to osoba z szpitala, w którym niedawno przebywał (nie podał, czy to placówka WUM).
- Istniała możliwość wzięcia szczepionki pod warunkiem, że stawię się w szpitalu w przeciągu godziny. Mam 65 lat i liczne choroby współistniejące. Zdecydowałem się skorzystać, będąc przekonanym, że to część akcji promującej proszczepiionowej - stwierdził Miszczak.
Poza kolejnością zaszczepiono głównie artystów
W środę o tym, że została zaszczepiona na koronawirusa, poinformowała Krystyna Janda, a w czwartek były premier Leszek Miller. W sobotę ujawniono kolejne nazwiska, m.in. Andrzeja Seweryna, Marii Seweryn, Magdy Umer, Wiktora Zborowskiego i Krzysztofa Materny. Wszyscy zostali zaszczepieni w placówce medycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jego biuro informacji i promocji w czwartek opublikowało komunikat zatytułowany „WUM promuje szczepienia przeciw COVID-19”. Pochwaliło się, że „trwająca w WUM akcja szczepień została już odnotowana w licznych mediach”. - 450 szczepień Agencja Rezerw Materiałowych przekazała do CM WUM jako dodatkową pulę dawek, odrębną od puli szczepionek przeznaczonych dla etapu zerowego akcji. Dzięki temu szczepienia rozpoczęto jeszcze w tym roku - opisano w komunikacie.
- Ponieważ mój ojciec porusza się o kulach, pojechałam z nim na szczepienie. Nie było nikogo poza nami, pani doktor mnie zaprosiła i powiedziała, że "skoro już pani jest, niech pani wejdzie, jest otwarta dawka. Ja z tego skorzystałam - opisała Maria Seweryn w rozmowie z Polsat News.
- Nie miałam poczucia, że to nieetyczne, ponieważ zrozumiałam to tak, że dawka się zmarnuje. Jadąc tam, nie myślałam, że mi się to przytrafi - dodała.
- Nie prosiłam nikogo o zaszczepienie się przeciwko Covid19. To mnie poproszono o to, w ramach akcji popularyzowania, namawiania do szczepień - zapewniła Magda Umer. - Wytłumaczono także, że nie zabieram nikomu miejsca, że walka o każdą zaszczepioną osobę jest teraz priorytetem państwa i służby zdrowia .Przecież cały czas środki masowego przekazu, a nawet Kościół, nawołują niezdecydowanych i utyskują na zbyt małą liczbę chętnych, potrzebnych do zwycięstwa z pandemią w naszym kraju. Tłumaczono nam, że godząc się stajemy się ambasadorami szlachetnej akcji - wyliczyła.
- Zgodziłam się myśląc że czynię dobro, a okazało się że jest to rozumiane odwrotnie. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ale w dalszym ciągu mam nadzieję ,że nie zrobiłam niczego złego - dodała.
Wśród zaszczepionych znalazło się 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami kampanii promujące szczepienia na COVID.
Sprawę ma wyjaśnić wewnętrzna komisja WUM
W sobotę podczas briefingu rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong poinformował, że powołał "wewnętrzną komisję, która z ramienia Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ma wyjaśnić przedstawioną sprawę".
- Warszawski Uniwersytet Medyczny nie prowadzi akcji szczepień. Akcję tę prowadzi wybrana przez Narodowy Fundusz Zdrowia spółka Centrum Medyczne, w której Warszawski Uniwersytet Medyczny jest właścicielem. W związku z tym zwróciłem się też do przewodniczącego rady nadzorczej spółki o podjęcie kroków, mających na celu wyjaśnienie tej kwestii - opisał.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy wiedział wcześniej o szczepieniu m.in. artystów, aktorów, celebrytów odpowiedział, że nie miał takich informacji. - Nie znam szczegółów, proszę pamiętać, że to była sytuacja wyjątkowa, gdyż to była dodatkowa pula 450 dawek szczepionki przyznana do szczepienia. Z tego, czego się dowiedziałem wynika, że większość osób zaszczepionych, to są medycy - tłumaczył.
Niektórzy dziennikarze w mediach społecznościowych zwrócili uwagę, że prof. Zbigniew Gaciong jest wiceprzewodniczącym rady Fundacji TVN „Nie jesteś sam”, której członkiem jest też Edward Miszczak.
Miszczak w TVN od ponad 20 lat
Edward Miszczak jest związany z Grupą TVN od drugiej połowy lat 90. Od wielu lat jest dyrektorem programowym, obecnie odpowiada za opracowywanie ramówki stacji TVN, nadzór nad pracami scenariuszowymi, udział w produkcji filmowej w zakresie prac producenckich, a także nadzór twórczy nad kanałami TVN Style, TVN Turbo, iTVN.
Od 2012 roku Miszczak jest w zarządzie TVN, w latach 2004-2009 był już wiceprezesem firmy. Wiosną 2019 r. został członkiem zarządu należącej do TVN spółki Stavka nadającej TTV, a w listopadzie ub.r. - członkiem zarządu należącej do Discovery Polska spółki Green Content nadającej Metro.
W październiku ub.r., wraz z odejściem z TVN prezesa Piotra Koryckieo, Edward Miszczak przestał pełnił funkcję wiceprezesa. - Edward Miszczak jest członkiem zarządu firmy, dyrektorem programowym a jego faktyczny zakres odpowiedzialności nie uległ zmianie - zapewnił Marcin Barcz, dyrektor departamentu komunikacji korporacyjnej w TVN Grupie Discovery.
Przed pracą w TVN Edward Miszczak był związany z RMF FM, m.in. jako wiceprezes.
Szczepienia poza personelem medycznym od połowy stycznia
Dopiero w następnym etapie szczepienia obejmą ludzi w wieku ponad 60 lat (w kolejności od najstarszych), a także nauczycieli, pracowników służb mundurowych oraz pensjonariuszy DPS-ów, zakładów opiekuńczo-leczniczych i innych podobnych placówek.
Szczepienia ruszyły w niedzielę 27 grudnia, do 1 stycznia zaszczepiono ponad 40 tys. osób z personelu medycznego.
Minister zdrowia: będzie kontrola w WUM
W piątek minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej skrytykował decyzję dotyczącą kryteriów dodatkowych sczepień w WUM. - Były one błędne, nietrafione i w żaden sposób nie przyczyniły się do promocji szczepień, tylko raczej budowania poczucia, że istnieje jakaś uprzywilejowana grupa - podkreślił.
- Chcemy wyrazić kategoryczny brak akceptacji dla sytuacji, kiedy szczepienia są wykorzystywane niezgodnie z naszymi ustalonymi regułami. Absolutnie nie akceptujemy takiej postawy, kiedy szczepienie jest wykorzystywane dla pewnych osób, które są wybrane według klucza ustalonego przez nas wspólnie, tylko według jakichś kryteriów uprzywilejowania, które narzucają lokalni dyrektorzy jednostek leczniczych, czy inne osoby odpowiedzialne na miejscu w szpitalach za proces szczepienia - powiedział Niedzielski.
Minister zdrowia poinformował, że poprosił prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w jednostkach związanych z WUM. Jak dodał kontrola ma rozpocząć się w poniedziałek 4 stycznia. - Podczas tej kontroli zweryfikujemy, jakie osoby zostały zaszczepione, tzn. ile szczepionek zostało wykorzystane na szczepienie medyków (...) i przeanalizujemy również, czy osoby zaszczepione poza personelem medycznym rzeczywiście były zaszczepione w ramach wykorzystywania pewnych nadwyżek - dodał.
Niedzielski zwrócił przy tym uwagę, że wyjątki od podstawowej zasady kolejności szczepień zostały bardzo konkretnie sprecyzowane. Jak podkreślił, dopuszczono do szczepienia ewentualnie pacjentów, którzy są w danym szpitalu węzłowym albo członków rodzin pracujących lekarzy. - Jeżeli te kryteria nie zostaną spełnione będę oczekiwał, że rektor WUM wyciągnie konsekwencje wobec osób, które podjęły te decyzje - wskazał szef Ministerstwa Zdrowia.
Zapewnił też, że rząd będzie robił wszystko, żeby jedynymi uprzywilejowanymi grupami były te, które są najsłabsze i najbardziej narażone na ryzyko zarażenia.
Zaszczepieni także politycy PiS
W sobotę zwrócono też uwagę na informacje, m.in. wpisy w social media, potwierdzające, że szczepionkę przeciw COVID-19 przyjęło już trzech starostów z PiS, którzy nie pracują w służbach medycznych.
To m.in. Tomasz Staniek, starosta Opatowa, i pełniący taką funkcję w Nysie Andrzej Kruczkiewicz. Przewodniczący komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski poinformował na Twitterze, że regionalny zarząd partii wykluczył już Tomasza Stańka z jej szeregów. W przypadku Krukiewicza złożono już wniosek o zawieszenie go.
- Zasady obowiązują wszystkich - podkreślił Sobolewski.
Pan Starosta Tomasz Staniek uchwała Zarządu Okręgowego okreg nr 33 @pisorgpl #Kielce został usunięty ze struktur @pisorgpl. Zasady obowiązują wszystkich. #wieszwięcej pic.twitter.com/oBNQxLNjk6
— Krzysztof Sobolewski 🇵🇱100PL🇵🇱 (@AC_Sobol) January 2, 2021
Rząd i media promują szczepienia, w kampanii Cezary Pazura
W niedzielę 27 grudnia rozpoczęła się rządowa kampania edukacyjna zachęcająca do szczepień przeciw COVID-19. W spocie występuje dwójka aktorów, prywatnie ojciec i syn, a reklamy outdoorowe pokazują duże hasło „#SzczepimySię”.
W radiowej odsłonie kampanii, rozpoczętej 1 stycznia, występuje actor Cezary Pazura.
Żeby promować szczepienia, kilka dni po ich rozpoczęciu zaszczepiło się kilku polityków będących z zawodu lekarzami, pokazały to TVP Info, TVN24 i Polsat News.
Kancelaria premiera uruchomiła stronę internetową gov.pl/szczepimysie, na której są kompleksowe informacje o programie szczepień przeciw koronawirusowi. Ponadto działa całodobowa infolinia Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19, dostępna pod numerem 989.
Dołącz do dyskusji: Edward Miszczak wśród znanych osób już zaszczepionych przeciw COVID. Zapewniano go, że to akcja społeczna
Chaosu ciąg dalszy.