TOK FM i Ewa Siedlecka przeprosili za słowa o „przecweleniu” prezydenta
Radio TOK FM opublikowało komunikat, w którym rozgłośnia i Ewa Siedlecka przeprosiły za słowa Siedleckiej, że prezydent Andrzej Duda „został przecwelony przez PiS”.
Dziennikarka „Polityki” Ewa Siedlecka we wtorek wieczorem była jednym z gości audycji „Salon” prowadzonej w TOK FM przez Daniela Passenta. W czasie dyskusji o reformie sądownictwa przygotowywanej przez rząd Jan Ordyński ocenił, że prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło wiedzą, że popełnili już kilka deliktów konstytucyjnych. Na to Siedlecka stwierdziła, że prezydent „został przecwelony przez PiS”.
Wypowiedź Siedleckiej w środę została skrytykowana przez wielu dziennikarzy aktywnych na Twitterze. Dziennikarka w odpowiedzi na pytania Wirtualnemedia.pl napisała: „Niestety, poniosło mnie. Określenie „przecwelowany” jest w ogóle za mocne w debacie publicznej, a w stosunku do prezydenta - zupełnie niestosowne. Przykro mi, że go użyłam”.
W środę po południu TOK FM wyemitowało komunikat w którym rozgłośnia i Ewa Siedlecka przeprosiła za wtorkową wypowiedź dziennikarki. - Bardzo mi przykro, że używałam na antenie zupełnie niestosownego określenia i to w dodatku w stosunku do Pana Prezydenta. Przepraszam - stwierdziła Siedlecka. - W imieniu Radia TOK FM przepraszamy za niestosowne słowa, które na naszej antenie padły pod adresem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Andrzeja Dudy - dodał dziennikarz stacji.
Komunikat zamieszczono też na stronie internetowej TOK FM.
Według badania Radio Track od listopada ub.r. do stycznia br. udział TOK FM w rynku słuchalności radia wyniósł 2,3 proc.
Dołącz do dyskusji: TOK FM i Ewa Siedlecka przeprosili za słowa o „przecweleniu” prezydenta
Kręc się kręć wrzeciono...
Ale...może się mylę...może to naiwność, albo zależy,gdzie ucho przyłożyć, ale coraz więcej ludzi ma tego dość. I reagują. Co prawda nieraz podobnie...ale inaczej też. I to na takie zachowania jak to, czy dużo gorsze. Zresztą z lewa i prawa. Oczywiscie to, że ktoś mówi grzecznie pięknie i ogólnie,ale bredzi nie podnosi poziomu jego i jego intencji, czy treści...No ale..
A najlepsze jest to,że to może być bezmyślność, czy spontaniczność. No bo refleksja już brzmi sensownie,dużo bardziej niż np.wypociny paru innych bohaterów ostatniego miesiaca. No właśnie, co gorsze? mówi się, że świadome działanie...hm..Aha,potem ci sami ludzie powiedzą, że można się różnić, ale jednak jakiś szacunek do głowy państwa trzeba mieć, no są jakieś podstawowe granice i warto być przyzwoitym...
A z drugiej strony może faktycznie za bardzo nagłaśniamy i się nakręcamy...po co.czy ja wiem,milczenie jest złotem ale...