Wpływy reklamowe „DGP” zmalały o połowę. Mniej zarobiły też „Super Express” i „Gazeta Polska Codziennie”
Przychody reklamowe dzienników w styczniu tego roku spadły o ponad jedną czwartą w porównaniu ze styczniem 2023 roku. Największy spadek notuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Sporo więcej zarobiły z kolei „Gazeta Wyborcza” i „Rzeczpospolita” – wynika z analizy Wirtualnemedia.pl.
W styczniu br. dzienniki zarobiły na reklamach 62,5 mln zł. To 25,4 proc. mniej niż w styczniu 2023 roku – wynika z analizy Wirtualnemedia.pl (dane cennikowe netto, bez rabatów, Kantar).
Najwięcej zarabia niezmiennie „Gazeta Wyborcza” – 9,8 mln zł. Wydatki w tym dzienniku wzrosły rdr o 23,9 proc. Wiceliderem wpływów reklamowych jest „Rzeczpospolita”, która zwiększyła je w skali roku o 35,9 proc., do nieco ponad 8 mln zł.
Podium zamyka „Dziennik Gazeta Prawna”, w którym reklamodawcy w styczniu br. wydali 5,8 mln zł. To 51,2 proc. mniej niż w styczniu ub.r. Tytuł ten notuje największy spadek przychodów reklamowych wśród czołówki dzienników z największymi przychodami z reklam.
Michał Krukowski, dyrektor ds. sprzedaży w Infor PL przyznaje, że faktycznie “Dziennik Gazeta Prawna” za cały ub.r. odnotował najwyższą dynamikę przychodów spośród dzienników.
- W styczniu tego roku odnosiliśmy się do wysokiej bazy r/r, która wynikała z bardzo znaczącej ekspozycji naszego tytułu na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. W ramach tego Forum w 2023 roku byliśmy obecni z własnym pawilonem, stworzyliśmy na miejscu studio video DGP, przygotowaliśmy i wydaliśmy specjalne wydanie dziennika w języku polskim oraz angielskim, dystrybuowanym w Davos na Forum Światowym. W ramach tego projektu współpracowaliśmy reklamowo z wieloma podmiotami, zarówno ze strony prywatnego biznesu, jak i spółek Skarbu Państwa. Ponieśliśmy duże nakłady związane z wysłaniem do Davos na tydzień zespołu kilkunastu osób oraz sprzętu technicznego - zaznacza Michał Krukowski.
Zwraca uwagę, że w tym roku “Dziennik Gazeta Prawna” znacząco ograniczył obecność i działania związane z Forum z uwagi na fakt, że nie było głównego polskiego punktu - Polish House i tak szerokiej reprezentacji polskiej gospodarki, biznesu i przedstawicieli rządu. - Strona polska była reprezentowana w dużo mniejszym stopniu, przez co też ograniczyliśmy nasze działania. Miało to również istotny wpływ na ponoszone przez nas koszty, co zrekompensowało w zdecydowanym stopniu niższe przychody styczniowe - podkreśla.
Mniej na reklamach zarobiły też: „Super Express” – spadek o 28,2 proc. (do 4,6 mln zł), „Gazeta Polska Codziennie” – mniej o 20,3 proc. (3,5 mln zł), „Puls Biznesu” – mniej o 13,2 proc. (2,9 mln zł), „Dziennik Zachodni” – mniej o 42,2 proc. (1,9 mln zł).
Większe przychody zanotowały z kolei: „Fakt” – więcej o 52,9 proc. (do blisko 4 mln zł) i „Przegląd sportowy” – więcej o 27,3 proc. (do 1,5 mln zł).
Dołącz do dyskusji: Wpływy reklamowe „DGP” zmalały o połowę. Mniej zarobiły też „Super Express” i „Gazeta Polska Codziennie”