SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

ZTM odrzucił promocję książki "Niebezpieczne związki Donalda Tuska" Wojciecha Sumlińskiego. „Katalog reklam niepożądanych”

Dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński poinformował, że promocja jego najnowszej książki "Niebezpieczne związki Donalda Tuska" miała zostać zablokowana przez Zarząd Transportu Miejskiego. Według ZTM dystrybucja plakatów w tramwajach i autobusach była niemożliwa, ponieważ „przedstawiają przedmiotowe traktowanie człowieka i uwłaczające jego godności oraz narusza przyjęte zasady współżycia społecznego oraz dobre obyczaje”.

Wojciech SumlińskiWojciech Sumliński

Wojciech Sumliński, autor cyklu książek o „niebezpiecznych związkach” przedstawicieli władzy z wywiadem, służbami specjalnymi i mafijnym światem wydaje kolejną książkę.

Premiera „Niebezpiecznych związków Donalda Tuska” miała miejsce w środę, 17 października br. Jednak promocja książki według autora miała zostać utrudniona za sprawą Zarządu Transportu Miejskiego, który w ostatniej chwili wycofał się z dystrybucji plakatów i billboardów na przystankach autobusowych i w pojazdach komunikacji miejskiej.

Sumliński w opublikowanym przez siebie video na swoim kanale na YouTubie informuje, że „podjęli próbę promocji książki w sposób dotąd przez wydawnictwo niepraktykowany, m.in. poprzez reklamy na przystankach autobusowych, w metrze, na billboardach”.

- Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie od dawna wiedział, że takie działania będą podejmowane. W dniu premiery otrzymaliśmy w kwestii książki „Niebezpieczne związki Donalda Tuska” odmowę publikowania wizerunku tej książki. W dniu rozpoczęcia promocji ZTM odmawia nam w oparciu o takie argumenty: „książka zawiera treści i wizualizacje, przedstawiające przedmiotowe traktowanie człowieka i uwłaczające jego godności oraz narusza przyjęte zasady współżycia społecznego oraz dobre obyczaje” - przytacza Sumliński.

- Skąd ZTM wiedział, jakie treści zawiera książka, skoro nie weszła do dystrybucji, nikt z czytelników jej nie widział, ale ZTM już wie, jakie zawiera treści? – pyta autor publikacji.

W rozmowie z Wirtualnemedia.pl zwraca uwagę, że firma z którą wydawnictwo prowadziło rozmowy w sprawie promocji książki od maja/czerwca i która pośredniczy w tego typu działaniach, jak na przykład oferowanie promocji na przystankach autobusowych, billboardach, w środkach transportu miejskiego "w ostatniej chwili miała odmówić realizacji części usługi".

- Wszystko było omówione i doprecyzowane od bardzo dawna. Problemy zaczęły się dopiero w ostatnim czasie, kiedy okazało się, że najlepiej zlokalizowane przystanki we Wrocławiu i Warszawie nie mogą zostać oklejone, bo ktoś się na to nie zgadza. Tu jeszcze nie protestowaliśmy, próbując to zrozumieć, choć wszystko było objęte umową, uzgodniono kwotę. Jednak w dniu, w którym mamy rozpoczęcie promocji książki, dostajemy informację mailową – wysłaną w piątek wieczorem - że ZTM odmawia współpracy, mimo wcześniejszych ustaleń i uzgodnień sprzed wielu tygodniu wcześniej - stwierdza Wojciech Sumliński.

 

ZTM: „Nie analizujemy zawartości książek”

Tomasz Kunert, kierownik działu prasowego Zarządu Transportu Miejskiego w odpowiedzi nadesłanej Wirtualnemedia.pl stwierdził, że nie potwierdza informacji przekazanej przez Wojciecha Sumlińskiego.

- Nie analizujemy zawartości książek, które mają być reklamowane w komunikacji miejskiej a treść reklam, które mają być emitowane. W tym konkretnym przypadku nasza odpowiedź dla Tramwajów Warszawskich (które o tę emisję pytały) brzmiała: „Jeśli chodzi o przedstawioną kreację to nie wyrażamy zgody na jej emisję w pojazdach komunikacji miejskiej. Jest ona zgodna z katalogiem reklam niepożądanych: zawiera treści i wizualizacje, przedstawiające przedmiotowe traktowanie człowieka i uwłaczające jego godności oraz narusza przyjęte zasady współżycia społecznego oraz dobre obyczaje” - odpowiedział w imieniu ZTM.

"Kara za podjęcie tematu tabu"

Dziennikarz w rozmowie z nami podkreśla również, że firma, która miała odmówić realizacji części zlecenia miała nie tylko w ostatniej chwili się wycofać, ale również stwierdzić, że nie zwróci wydawnictwu większości środków.

- Ciekawe jest również to, iż powiedziano nam, że mimo niezrealizowania zlecenia nie z naszej winy, faktura za promocję zostanie zmniejszona tylko o około 30 proc. jej wartości, reszta po prostu przepada. To już jest jawna grabież, wygląda tak, jakby ktoś w Warszawie nie tylko chciał nam utrudnić dotarcie do czytelników, ale jeszcze dodatkowo ukarać nas za podjęcie takiego tabu, jak pokazanie prawdy o Donaldzie Tusku. Na pewno nie zostawimy tej sprawy, będziemy domagać się od Zarządu Transportu Miejskiego zwrotu środków, ale podkreślam, najważniejsze w tej historii jest inne pytanie: jak mogli oburzać się na treść książki i twierdzić, że ją znają, skoro nie mieli możliwości jej poznać? - pyta autor publikacji.

Wojciech Sumliński pracował m.in. w „Życiu”, „Gazecie Polskiej” i „Wprost”. Autor licznych reportaży i programów w TVP m.in. „Oblicza prawdy” o działalności SB i magazynu śledczego „30 minut”. Były zastępca redaktora naczelnego, a następnie redaktor naczelny Tygodnika Podlaskiego oraz zastępca redaktora naczelnego ”Głosu Katolickiego”.

Dołącz do dyskusji: ZTM odrzucił promocję książki "Niebezpieczne związki Donalda Tuska" Wojciecha Sumlińskiego. „Katalog reklam niepożądanych”

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Qqq
Nie moge sie doczekac tej ksiazki
odpowiedź
User
Pamparampam
To ten co to przepisywal inne książki do swojej?
odpowiedź
User
Trotyl Gryzł
Sumlińskie, Kanie, więcej to nie jest
odpowiedź