15 tys. zł kary dla pracowniczki agencji za wykorzystanie zdjęcia ofiary ZOMO w reklamie Żytniej
Marta S., pracownica agencji reklamowej Project z Torunia, która umieściła fotografię z Wydarzeń Lubińskich w 1982 roku w reklamie wódki Żytnia (Polmos Bielsko-Biała) musi decyzją sądu zapłacić 15 tys. zł zadośćuczynienia jednej z osób widocznych na zdjęciu. Sąd w Lubinie warunkowo umorzył sprawę wykorzystania tej fotografii.
Dołącz do dyskusji: 15 tys. zł kary dla pracowniczki agencji za wykorzystanie zdjęcia ofiary ZOMO w reklamie Żytniej
A może agencja miała klepniętą z klientem koncepcję narracji w ramach zaakceptowanej przez klienta strategii komunikacji. I dziewczyna, która wrzuciła ten post (tak, jak robiła to przez wiele miesięcy wcześniej) miała się trzymać tej narracji i (tego nie wiemy, ale może - sama nadzorowała innych przy przygotowywaniu tych postów i to ona była odpowiedzialna za ich akceptację do publikacji), bez akceptacji każdego postu u klienta (a taki model widziałem też w kilku większych "nie-januszowych" agencjach) to jest to zwyczajny jej wypadek przy pracy. Bezsprzecznie popełniła błąd, za który i ona (15 tys kary) i agencja (setki tys straty ze straconego kontraktu, pewnie kilka jeszcze osób wywalonych, bo klient odszedł i jak podają inne media - również procesy o odszkodowania, czyli także kary) ponoszą teraz odpowiedzialność.
A co do "agencje takie nie powinny istnieć" - czy to znaczy, że najlepszy model zarządzania to mikro-zarządzanie zadaniami, z ciągłym patrzeniem na ręce, bez dawania pracownikom odpowiedzialności i obdarzania ich zaufaniem?
Sam jesteś słaby...