Flipping w „Pytaniu na śniadanie” wywołał oburzenie. Ale kary nie będzie
Na początku roku do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły skargi na „Pytanie na śniadanie”. W programie TVP2 wystąpiła radczyni prawna specjalizująca się we flipowaniu nieruchomości, czyli skupowaniu ich i sprzedawaniu drożej, co wiązać się może np. z eksmisją lokatorów. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, regulator nie zdecydował się nałożyć na nadawcę grzywny.
Dołącz do dyskusji: Flipping w „Pytaniu na śniadanie” wywołał oburzenie. Ale kary nie będzie
Trzeba zmienić prowadzących, wyciszyć, a na wiosnę spróbować odbudować te zrujnowaną markę