SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Przegląd Sportowy" rozstał się z dziennikarzem. "Palę się ze wstydu"

Przemysław Olszewik poinformował, że zakończona została jego współpraca z “Przeglądem Sportowym” (Ringier Axel Springer Polska). Wcześniej Michał Trela z portalu Weszło oskarżył go o plagiat. - Palę się ze wstydu - napisał Olszewik na X. 
 

Dołącz do dyskusji: "Przegląd Sportowy" rozstał się z dziennikarzem. "Palę się ze wstydu"

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
tak
Rzadko spotykane, żeby ktoś przyznał się do winy bez żadnego kręcenia, tak po prostu.

Jak go złapali za rękę to się przyznał. W innym wypadku nie wiadomo, czy by się wydało.


Żartujesz? Wielu "dziennikarzy" czy polityków by powiedziało że ktoś im się na skrzynkę włamał i po sprawie, albo to sabotaż niemców. I temat z głowy. Za przyznanie się do winy zdecydowanie powinien zostać w redakcji, bo honor w mediach dziś to rzadkość.
odpowiedź
User
tak
Rzadko spotykane, żeby ktoś przyznał się do winy bez żadnego kręcenia, tak po prostu.

Jak go złapali za rękę to się przyznał. W innym wypadku nie wiadomo, czy by się wydało.


Żartujesz? Wielu "dziennikarzy" czy polityków by powiedziało że ktoś im się na skrzynkę włamał i po sprawie, albo to sabotaż niemców. I temat z głowy. Za przyznanie się do winy zdecydowanie powinien zostać w redakcji, bo honor w mediach dziś to rzadkość.
odpowiedź
User
honory
Rzadko spotykane, żeby ktoś przyznał się do winy bez żadnego kręcenia, tak po prostu.

Jak go złapali za rękę to się przyznał. W innym wypadku nie wiadomo, czy by się wydało.


Żartujesz? Wielu "dziennikarzy" czy polityków by powiedziało że ktoś im się na skrzynkę włamał i po sprawie, albo to sabotaż niemców. I temat z głowy. Za przyznanie się do winy zdecydowanie powinien zostać w redakcji, bo honor w mediach dziś to rzadkość.


Masz rację: Honor to rzadkość, ale jednak jakieś standardy obowiązują.. czyli szacun, że nie kręcił i się przyznał ale w redakcji zostać nie powinien i myślę że jako człowiek, który miał odwagę się przyznać i przeprosić on doskonale rozumie dlaczego nie mógł zostać.
odpowiedź