SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Teresa Bochwic: Media publiczne postępują kontrowersyjnie

- W dużym stopniu podzielam pogląd, że KRRiT jest upolityczniona. Może nie jest to aż tak stuprocentowe, ale niektóre jej posunięcia mnie osobiście absolutnie zadziwiają - mówi nam Teresa Bochwic, szefowa Obywatelskiej Komisji Etyki Mediów.

Dołącz do dyskusji: Teresa Bochwic: Media publiczne postępują kontrowersyjnie

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Semen Zabuski
Pani Nomenklatura przemawia do Panów Nomenklaturowych ich językiem (czyżby byli towarzysze partyjni?). Może, w ramach rozgrzewki, przed ruszeniem z posad bryły Świata, zrobi pani coś z SDP. Toż to kpiarze, a nie dziennikarze. KRRiT jest tak śmieszna, że juz niczego nie ukształtuje poza własnymi pensjami i korupcyjnymi wpływami. Komiczna osiedlowa telewizja Trwam nie powinna dostać żadnej koncesji, podobnie jak jakaś tam Stavka czy inna ATM Roz(g)rywka. Plejada wyrzuconych z pracy dziennikarzy to plejada prymitywnych bojówkarzy, za pan brat, z takim czy siakim gangsterem związkowym vel politycznym psują (dobrzy nkwudziści, ale żeby zaraz dziennikarze?). Nikt nie jest tak bardzo przechylony na LEWO, jak ta dziwna pani, która chce sterować mediami, zasiadac w radach i "coś tam, coś tam regulować". Pani filozof brak wykształcenia, żeby zabrać się do jakiejś normalnej pracy, np. twórczej. Postanowiła zostać tzw. autorytetem medialnym i sobie poregulować. Słabutko orientuje się zarówno w swoim własnym Katolicyzmie, jak i w nurtach politycznych prawica-lewica. Przed rozpoczęciem wielkiej kariery politruka, polecam uważne spojrzenie w lustro i dużo lektury, aby nie mylić prostych pojęć.
odpowiedź
User
ii
Z czego utrzymują się te różne komisje i stowarzyszenia w rodzaju SDP?
odpowiedź
User
babraczka
Oj, odgłos tej trąby jakby znajomy. Szanowna Pani przespała okres "jedynej słusznej" (czytaj PISowskiej) władzy w KRRiT i jakże bałwochwalczej wobec ojca dyrektora. Bardzo ją boli, że czasy pożal się Boże IV RP bezpowrotnie minęły. Nastała demokracja i nic z marzeń o rządach kacyka prezesa zdalnie sterowanego z Torunia.
Pozostaje uprawiać własne poletko i załkać czasem do czasów radośnie minionego okresu władzy bliźniaków.
odpowiedź