Wojciech Szczęsny, który w sierpniu ogłosił koniec swojej piłkarskiej kariery, w najbliższych dniach podpisze kontrakt z FC Barcelona. - To okazja, aby zrobić globalny krok wyżej w kontekście światowej rozpoznawalności, umocnienia marki osobistej, ale i wejścia na inny, wyższy level marketingowy – uważa Grzegorz Kita. - Niewielu polskich piłkarzy cieszy się takim poważaniem i szacunkiem. Wojciech Szczęsny dobrze zdaje sobie z tego sprawę i zamiast przyjmować pierwsze lepsze oferty współpracy, świadomie zarządza swoim wizerunkiem, bo wie, że będąc w blasku reflektorów, łatwo ten wizerunek nadwyrężyć - dodaje Grzegorz Kordylas.