Agencja reklamowa w Hiszpanii, nie do końca zadowolona ze współpracy z influencerami, stworzyła wirtualną influencerkę, 25-letnią Aitanę, która teraz zarabia do 10 tys. euro miesięcznie. Podobno nigdy nie zawodzi, a współpracując z nią agencja nie ryzykuje, że projekt dla klienta może zostać przerwany. - Influencerzy wykreowani przez AI to niekoniecznie alternatywa dla tych realnych. Wszyscy będą w przyszłości funkcjonowali równolegle, a jedni i drudzy będą mieli swoją własną charakterystykę oraz korzyści z niej wynikające. Ci prawdziwi influencerzy wciąż będą mieli jedną ważną cechę, którą trudno będzie im odebrać, ale którą na pewno będą musieli jeszcze bardziej pielęgnować, czyli autentyczność - uważa Rafał Lampasiak.