- Wcale się nie dziwię, że fani konkursu protestują, a w sieci powstają petycje do TVP o ponowny wybór zwycięskiej piosenki. Telewizja Polska, jako organizator preselekcji, po raz kolejny na własne życzenie robi wokół siebie zamieszanie - komentuje wrzawę w sieci po wyborze piosenki Blanki, która będzie nas reprezentować podczas Eurowizji, Jarek Szubrycht, dziennikarz "Gazety Wyborczej".