Miliarder i właściciel "Washington Post" Jeff Bezos broni swej decyzji, zgodnie z którą dziennik, mimo wcześniej przygotowanego eseju na ten temat, ostatecznie nie udzieli poparcia demokratce Kamali Harris w wyborach prezydenckich 5 listopada. Ruch twórcy Amazona wywołał w USA wielką burzę, w wyniku której najmniej 200 tys. osób zrezygnowało w związku z tym z cyfrowej prenumeraty gazety, a kilkoro dziennikarzy, w tym naczelny, odeszło z redakcji.