Branża: "Grazia" odróżnia się od pozostałych magazynów
Wprowadzona właśnie na rynek "Grazia" to pismo inne od dotychczasowych magazynów people obecnych w Polsce - uważają pytani przez Wirtualnemedia.pl eksperci. Tytuł oceniają m.in. Karolina Korwin-Piotrowska i Aneta Wikariak.
"Grazia" liczy 136 stron i zawiera wiadomości z życia gwiazd, wywiady z nimi, a także materiały o modzie, urodzie, wnętrzach czy przepisy kulinarne. Pismo ma trzech stałych felietonistów: Dorotę Wellman, Marzenę Rogalską i projektantkę Gosię Baczyńską. W "Grazii" są także raporty i reportaże społeczne.
- Bardzo ładny i dobrze zrobiony merytorycznie magazyn, przejrzysty layout, dobra nawigacja - mówi Wirtualnemedia.pl Michał Helman, dyrektor wydawniczy "Elle" i "InStyle" (Grupa Burda).
- Jest lepiej niż się spodziewałam. Dobrze, że trzymają się licencji, a nie postawili na polskie wynalazki. Psychologia i tematy społeczne to jest to, czego nie ma w innych pismach people - mówi nam Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka zajmująca się show-biznesem.
Zgadza się z nią Monika Rychlica, head of non-broadcast media z domu mediowego Initiative Media Warszawa. - Formuła jest inna, ciekawa. Gdyby postawili tylko na modę, to nie widziałabym niczego nowatorskiego - uważa Rychlica.
Korwin-Piotrowska ma uwagę tylko wobec okładki. - Nie wiem czy dobrym pomysłem był wybór Edyty Herbuś, skoro w środku jest wywiad z Anną Dereszowką. Sprzedaż to jednak pokaże - dodaje.
Jednak połączenie tekstów o celebrytach i poważniejszych tematów społecznych nie wszyscy uważają za dobry pomysł. - Z badań fokusowych wynika, że czytelniczki magazynów people czytają je, bo chcą się zrelaksować, a nie zmieniać swój światopogląd - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl naczelna jednego z pism kobiecych.
Wydawnictwo Bauer chce pozycjonować nowe pismo w segmencie people premium obok takich magazynów jak "Gala" (G+J Polska) i "Viva!" (Edipresse Polska). W "Grazii" nie ma jednak dużych sesji gwiazd ani długich wywiadów, co charakteryzuje te dwa wymienione tytuły.
- Dla mnie "Grazia" nie jest w tym samym segmencie, w którym plasuje się "Viva!". Dobór tematów, jakość zdjęć i layout na to nie wskazuje - mówi nam Aneta Wikariak, redaktor naczelna "Party" i "Flesza" (tak jak „Viva!” należą do Edipresse Polska).
Innego zdania jest jednak Michał Helman. - Patrząc pod kątem ceny i zawartości "Grazia" plasuje się wyżej "Party", "Show" i "Flesza". Zdecydowanie bliżej jej do "Vivy!" i "Gali" - uważa Helman.
"Grazia" ukazywać się będzie na razie w promocyjnej cenie 2 zł. Wydawnictwo nie zdradza, jak długo trwać będzie ta promocja.
- 2 zł to dobra cena. By być pismem z górnej półki, „Grazia” nie może kosztować 99 groszy. 2 zł to nie jest wygórowana cena dla grupy docelowej, a nie deprecjonuje pisma - mówi nam Rychlica. Konkurencyjna "Viva!" od kwietnia br. ukazuje się w cenie 2,99 zł, natomiast regularna cena "Gali" to 4,99 zł, ale ma ona co jakiś czas promocyjne wydania w cenie 0,99 zł lub 1,99 zł.
Po wprowadzeniu na rynek "Grazii", w segmencie people będzie sześć tytułów. Poza tymi z wyższej półki ukazują się bowiem także "Flesz", "Show" i "Party" - Segment rozrósł się znacznie przez ostatnie lata. Możliwe, że czytelniczki będą teraz przechodzić między poszczególnymi tytułami - mówi nam Rychlica.
- "Grazia" to ciekawy misz masz tematów. Wszędzie osiągała sukces, istnieje realna szansa, że będzie też tak u nas. Jeśli tak się stanie, to za pół roku może pojawić się w Polsce klon "Grazii" - uważa Korwin-Piotrowska. Jej zdaniem, polski rynek magazynów people jest cały czas mały w porównaniu do krajów zachodnich.
Dołącz do dyskusji: Branża: "Grazia" odróżnia się od pozostałych magazynów